09-05-2011, 20:59
Na biurku widnieje pejzaż w antyramie,
widać w nim zacne centrum tego świata.
Religii portret i wiernych wyznanie,
jego historia obficie bogata.
Niezgrabnie zrobione starym aparatem,
zapieczętowane w umyśle i duszy.
Ono wspomnieniem we mnie zostanie,
chociaż najstarsze skały czas skruszy.
Mówiono,że poddane wiekom,
to stare miasto żyje pogodnie.
Powagą w treści, złotem w swej formie,
coraz to młodsze na przekór epokom.
widać w nim zacne centrum tego świata.
Religii portret i wiernych wyznanie,
jego historia obficie bogata.
Niezgrabnie zrobione starym aparatem,
zapieczętowane w umyśle i duszy.
Ono wspomnieniem we mnie zostanie,
chociaż najstarsze skały czas skruszy.
Mówiono,że poddane wiekom,
to stare miasto żyje pogodnie.
Powagą w treści, złotem w swej formie,
coraz to młodsze na przekór epokom.