Via Appia - Forum

Pełna wersja: wynurzenia- z dedykacją dla mojego Anioła Stróża:)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

najczęstszą przyczyną
choroby morskiej
u męskiej populacji
jest powrót z kobietą
z pubu lub suto
zakrapianej kolacji

wszelkie części ruchome
bujają się rytmicznie
w naukowo nieobliczonych
kierunkach...

w głowie szum faluje
wprzód i w tył
piersi bujają się
góra - dół
obcasy parabolicznie
do wewnątrz i wspak
a torebka- lata jak ptak

do tego wszystkiego
sukienka na biodrach
własne faliste szlaki
wyznacza, grawitację zbywa

na nic więc skupienie się
na miłej konwersacji
bo partnerka tak jakby
leciutko gderliwa

puenta więc z wynurzeń
ruchoma niestety
nie ma nic bujniejszego
od pijanej kobiety
Przeszkadza mi w tym utworze, że miejscami jest rymowany, miejscami nie. Trochę wybija to z rytmu przy czytaniu!
Ogólne wrażenie jest jak najbardziej dobre - wiersz lekki i zabawny, a puenta trafiona w dziesiątkę! Big Grin
Tak, jak stosujesz rymy to konsekwentnie lub wcale.

Wiersz mi się podoba, taki troszkę humorystyczny, fajny, lekko się czyta.
Jak dla mnie, z mojej perspektywy, to dość znacznie rozhuśtany, a przydało by się, żeby z perspektywy krzesła właśnie. Przy takim falowaniu można nie zachować równowagi jednak. Ale to bardzo dobrze. Jest o tym i ma się kołysać. Porządna szkoła jazdy na wprost - zygzakiemWink)))
Jeśli chodzi o rymy- fakt, zastosowałam jazdę z częściową trzymanką... wszystko przez to, że ja częściej nucę pisząc, niż piszę poważnie i wtedy wiersz najczęściej gra i nie zgrzyta tylko dla mnie, bo go zwyczajnie śpiewam Smile)) Sorki...postaram się dokładnie przyglądać wstawianym tekstom, może nie przez lupę, ale z punktu widzenia czytelnika, któremu nie musi grać w duszy według moich rytmów Smile
taki towarzysko-nonszalancki ten tekst, ale OK. Tylko ten rytm... nie daje mi zasnąć.




Pozdrawiam.
Oby tylko helikopter zbyt nisko nie latał i będzie dobrzeSmile))
Rymy wyślę do lamusa, ale kiedy indziej.
Popieram przedmówców w tym, że albo rymy, albo nie. Tam gdzieś był przecinek i dlatego powiem, że interpunkcję stosujemy tak samo jak rymy - albo całkowicie, albo wcale. Podobało mi się. Taki lekki wierszyk, którego było mi dziś potrzeba. Wink

Pozdrawiam
(11-05-2011, 12:33)InFlames napisał(a): [ -> ]interpunkcję stosujemy tak samo jak rymy - albo całkowicie, albo wcale
Tu akurat nie mogę się zgodzić i tylko z lenistwa nie wymieniam przykładów - choć fakt, że na początku lepiej ćwiczyć z pewną konsekwencją, a na eksperymenty porywać się później. Będą bardziej świadome, a więc wartościowsze. Ale bardzo szkodliwym byłoby przywiązywanie się na resztę życia do zasady, że się używa wszędzie albo wcale, bo to nie do końca prawda.

Renezjo, może - skoro nucisz - faktycznie spróbuj z czymś na kształt piosenki? Takiej bardziej określonej, żeby czytelnik poczuł tę piosenkowatość, tę melodię - z rymem, rytmem... Wiesz: nie gódź się z tym, że czytelnikowi w duszy gra inaczej niż Tobie, tylko "zmuś" go, żeby mu grało podobnie. Wink Pociągnij go za sobą. Smile

Konto usunięte

A mnie się w ogóle nie podobało. Za każdym razem będę mówić, że nie lubię rymów, tym bardziej, kiedy wydają mi się słabe. Rytm jest nieco zaburzony, moim zdaniem, ale temat fajny. To już jest plus.
Myślę, że są sposoby na uniknięcie wszelkich znaków interpunkcyjnych w tekście, bez szkody dla sugerowanej interpretacji odautorskiej. Osobiście zrobiłbym to odpowiednim zwersowaniem. Nie sądzę jednak, żeby istniała żelazna reguła w tym zakresie. Rozumiem, że chodzi o te dwa myślniki w trzeciej zwrotce, wielokropek w drugiej. Ale przecinek w czwartej, rzeczywiście razi. Nie ma zupełnie uzasadnienia. To chyba tak z rozpędu znalazł się tam. Co do rymu, to przecież w wierszu wolnym dopuszczalny jest - nieregularny, chociaż, i nie wiem dlaczego, w zasadzie wszyscy bronią się przed tym jak przed ogniem.

Konto usunięte

Ja się nie bronię, możliwe, że jest dopuszczalny, ale ja tylko czytelnikiem jestem i mnie się takie zabiegi nie podobają. Nie moja wina.