Via Appia - Forum

Pełna wersja: Kiedyś cię znajde
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wciąż wierze
Ze to co było
Jednak wróci
Ze znów cię ujrze
Jak dawniej
Kiedy wszystko
Niczym piękny sen
Który nigdy się nie ziscil
Pachniało nadzieja
W swej podnioslosci
Magicznej jak tamten czas
I tamte chwile
Tak żywe wciąż
Lecz tylko w wspomnieniach

Kiedyś cię odnajde
Pośród kretych dróg
I nie pozwolę juz ci odejść
Lecz czy nie bedzie za późno?
Ziewam, ziewam, ziewam. Banał, wtórność i ckliwy patos. Nuda do potęgi, a literówka literówkę literówką pogania.

Konto usunięte

Wielki powrót małego trolla, a raczej mały powrót wielkiego trolla.

Myślę, że gdyby poustawiać te wyrazy w jednym ciągu wyszłaby nieźle banalna proza, nawet nie poetycka. Znów opierasz się na banałach. Ble.
Mogłabyś chociaż zadbać o te zjedzone ogonki.
"Wierze", "odnajde", "ujrze"... Nie masz pojęcia jakie to wkurzające.
Co do reszty się nie wypowiem, stos patetycznych banałów.
Zawsze chciałem mieć poetkę za kompankę, ale nie taką. Niby wrażliwość mnie nie przekonuje.

A teraz płacz nad banem swoich przyjaciół. Gdyby nie to, to poczytałabyś sobie pseudo-wzniosłe, infantylne komentarze na temat arcy poetyckości, którą nam, zebranym tutaj, serwujesz.

Pozdrawiam.
Średnio. Niczego nowego nie wnosi do poezji, poza tym te rozbite wersy są męczące podczas czytania. Radzę poszukać mocniejszej tematyki z miłość zostawić romantykom.
Pozdrawiam
Aż mnie dziwi, żę cię to jeszcze nie zniechęciło.
A no tak przecież my się nie znamy.
W połowie wiersza musiałam napić się coli, bo zaczęło mdlić.
Ckliwy tekst, a właściwie mało wrażliwy, bardzo powierzchowny. Jakbyś ubrała zlepek z garści słów w sukienkę kwiecistą - z melancholii. To raczej i niestety przypomina mało atrakcyjny, przywiędły bukiecik udający wyszukaną kompozycję. No właśnie. Wydaje mi się, że do poezji, nie ważne, czy budowanej na klasycznej poetyce, czy nowoczesnej, raczej należy się rozbierać się jak do rosołu, a ty cóż, owszem - w bikini... i muszę przyznać, że ładnie ci w tym, ale na fotografii.
Z uwagi jednak na to, że piszesz, że dzielisz się tym z czytelnikiem, mam wrażenie, że drzemią w Tobie pokłady wrażliwości, tak niezbędnej w tego rodzaju twórczości. Mam zatem tylko małą radę. Porozbieraj słowa, oskrob je z zaskorupienia. Otwórz się w swoich wierszach, nie wstydź się tego, bo poezja to także szczerość, nawet taki trochę ekshibicjonizm.
Pozdrawiam
Ledwo napisałem w innym temacie, że ostatnio często się zdarzają wpisy na bloga, a tu kolejny... Sad Tutaj chociaż forma jest ok, żeby jakiś pozytyw jednak napisać. Naprawdę, ten wiersz odmłodził Cię o 10 lat, jeśli w profilu masz prawdziwy wiek...
Jakby zrobić z tego popową balladkę, to dałoby radę, niektórym takie coś się podoba. W wydaniu poetyckim - nie.
Nazwę tekst bez-wysiłkowym. PozdrawiamSmile
Wzrok mi się ślizga po tekście, ale głowa jakoś nie chce go przyswajać. Wszystko już było, gdzieś się to widziało... No i może jedna taka ckliwa fraza na wiersz by uszła, ale utwór będący ich zlepkiem jakoś mi się nie podoba.
Przypomina to piosenkę, którą nie pamiętam? Ale też była banalna, brakuje lalalala.
Ja bym tego nawet wierszem nie nazwała. Po prostu ciąg myśli, poprzerywanych wciśnięciem klawisza enter. Z resztą niezbyt odkrywczych myśli.