Chmury
stały się ciemne
od gniewu.
Ryk wściekłości
na rodzaj ludzki
i w złości ronione brudne łzy
skapujące na twarze.
W furii ciskane
srebrno-ogniste
słowa nienawiści.
Nim odejdę
poczujcie strach,
zapamiętajcie,
gdzie wasze miejsce.
Ja właśnie tak się czułem w czasie burzy jak byłem mały... teraz też w sumie
Bardzo dobrze przedstawiony żywioł i również zgrabnie. Wszystko ze sobą gra, buduje klimat, dlatego daję 5.
Nieźle, ale wciąż przegadany. Co myślisz o czymś takim:
"Chmury
ciemne od gniewu
na rodzaj ludzki
i w złości ronione brudne łzy
skapujące na twarze"
Interpunkcję, myślę, możesz sobie odpuścić. Podoba mi się.
@Księżniczka
Dobry pomysł z tą modyfikacją pierwszej zwrotki, ale jeszcze zobaczę czy nie ma innych sposobów. Dziękuję bardzo za komentarz!
@Nebraska
Moja pierwsza 5! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że komuś się aż tak spodobał! Dzięki za komentarz!
Interpunkcję możesz sobie odpuścić - popieram księżniczkę.
Wiersz jest dobry, jak kilka ostatnich Twoich produkcji, rozwijasz się.
Co do budowy - pierwotna wersja jest lepsza moim zdaniem, ale nie ja tu jestem krytykiem
Powiem ,że niezłe, czy przegadane hm kiedyś napisałem taki wiersz - jest o wiele dłuższy.Ten jednak też robi na mnie pewne wrażenie.Pozdrawiam
Burza to straszna rzecz, zaiste. Technicznie rzec biorąc polecam trochę mniej przeżutni
Pozdrawiam.