Via Appia - Forum

Pełna wersja: Porozmawiajmy o miłości
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zarówno ona jak i ona, lubiły przebywać w swoim towarzystwie. Nigdy nie kłócące się znajome, koleżanki, przyjaciółki. Cieszyły się wspólną ciszą i każdym spotkaniem ze sobą. Często przesiadywały na starym, zielonym moście, gapiąc się w rwącą rzekę oraz wałkując te same tematy.
- Faceci nigdy nie odchodzą oni tylko zostawiają bez zapowiedzi. Powiedz czy nie mam racji?
- Jasne, że masz Nelka, a jak to jest teraz z nim? No wiesz po tym co zaszło?
- Trudno mi się w jakiś sposób określić; dla mnie to jest tak, że jak go nie ma przy mnie to go kocham, a kiedy już jest to go nienawidzę. Jest dla mnie jak narkotyk z którym nie potrafię sobie poradzić. Nie chce, żeby na mnie patrzył w sposób jaki patrzy, nie chce, żeby mówił do mnie tak, że aż braknie mi słów. W życiu nie pozbędę się tego wszystkiego, z pamięci.
- A co mówił?
- Nic. To znaczy to co zawsze, te swoje bajeczne farmazony o nieszczęśliwej miłości, jakbym nie miała jej wystarczająco dużo.
- On cię kocha na pewno..jeszcze będziecie razem.
- Nie pieprz, okej? Wy wszyscy mówicie, że na pewno, że razem, że kocha, a jak nie to pokocha. Gówno. Od początku to było jedną wielką ściemą, tylko nie potrzebnie mi przywrócił swój obraz. Po co? Żeby znowu było to samo. Niektórzy ludzie lubią sprawiać cierpienie innym. On najwyraźniej do takiej grupy należy.
- Daj spokój! Po co w takim razie by się z tobą spotykał?! Pisał ci takie rzeczy?! Powiedz mi po co Nela?!
- Znęcanie psychiczne?
- Teraz ty pieprzysz. Każdy to widzi, że jest inaczej.
- Ty swoje, ja swoje. Nieważne. Tylko wiesz co jest najgorsze? Dla mnie już nie ma innej miłości, nie potrafię zwrócić uwagę na innego, bo dla mnie liczył się, wciąż się liczy tylko on i nie ma innego. Co mnie obchodzą inni, nowsi, może ładniejsi? Mnie zależy tylko na nim, każdego będę porównywać wyłącznie do niego, wiedząc, że i tak jest nieporównywalny. Chciałabym, żeby zniknął na zawsze, ale dobrze wiem, że będę czuła taką pustkę i niespełnienie jakbym nie wzięła działki czy nie zapaliła papierosa. Mam dwie osoby dla których, żyje. Tylko dwie. Chociaż wolałabym jednej nigdy nie poznać.
- Kto jest drugą?
- Ty Marta, nikogo lepszego nie mam.
- Ooo… jak miło, mówię ci on sam nie wie czego chce.
- Tak dlatego najlepiej mnie zwodzić. Wiesz co to jest miłość? Nie wiesz, ja też nie. Ale wiesz co to jest zakochanie? Wiemy obie, wiemy dobrze jakie człowiek musi przeżyć męczarnie, żeby poradzić sobie bez tej osoby na której mu tak zależy. Jak imię odbija się o ściany kiedy próbujesz zasnąć. Jego obraz, kiedy zamykasz oczy, odrywanie od świata zewnętrznego. Nie jesteś wtedy człowiekiem, chodzisz jak duch, spustoszona dusza, która nie potrafi sobie w żaden sposób poradzić. A osoby z zewnętrz mogą jej jedynie wysłuchać.
- Czyli nic nie mogę zrobić?
- Myślę, że raczej nie, albo i na pewno. Na Boga, kto potrafi pomóc osobie nieszczęśliwie zakochanej? Jedynie ta osoba do której ciągnie cię tak silne uczucie. Tak silne.
- Nigdy się nie zakocham.
- I prawidłowo Marta, po prostu baw się tym wszystkim co masz na około, bo nie wiadomo kiedy życie ci to odbierze.
- Nela, a ty myślisz, że już nigdy się w nikim innym nie zakochasz?
- Nie chcę, może i tak ale na razie muszę poradzić sobie z tym co mam. Czyli cierpienia młodej Neli, zapomnieć ten rozdział kurna ja pierdole.
- To co, skaczemy? - spytała Marta siedząc obok Neli na moście, a ich nogi swobodnie machały nad ciemną rzeką.
- Nie, chyba jeszcze dziś nie jestem gotowa.
- Okej - odpowiedziała Marta i skreśliła jakiś tekst napisany na moście, czarnym markerem. Po czym wstały i ruszyły przed siebie.
” 17 września dzień naszego samobójstwa - Warszawa Nela i Marta.
PS.: przepraszamy jeszcze nie dziś.”


To wszystko nieważne, bo codziennie uczę się zapomnieć - powiedziała do kamery, z rękami w kieszeni - I’m done for. - wyłączyła, kamerę założyła kaptur na głowę i ruszyła przez tory. Nela.
Cytat:Cieszyły się wspólną ciszą i każdym spotkaniem ze sobą

"ze sobą" można sobie chyba darować, bo wiadomo o kogo chodziWink

Cytat: - Tak dlatego najlepiej mnie zwodzić.
po tak chyba przydałby się przecinek, choć nie jestem pewien, bo znaki interpunkcyjne używam
przeważnie instynktownie, bez dokładnej znajomości zasad.

Cytat: bez tej osoby na której mu tak zależy

chyba przecinek przed : " na której". Trochę dalej też bym przeciął przed "do której", ale j.w

Cytat: I prawidłowo Marta, po prostu baw się tym wszystkim co masz na około, bo nie wiadomo kiedy życie ci to odbierze.
ładna satanistyczna zasadaSmile

Dialogi dosyć wiarygodneSmile Oskarżenia o znęcanie się psychiczne znam z autopsji Tongue Nie jest złe, ale czegoś tu brakuje. Po prostu zwykła rozmowa dwóch nastolatek, które odkrywają czarne strony życia. W skali 1/10 dałbym mocne 6Smile
'charlie napisał(a):Zarówno ona jak i ona, lubiły przebywać w swoim towarzystwie. Nigdy nie kłócące się znajome, koleżanki, przyjaciółki. Cieszyły się wspólną ciszą i każdym spotkaniem ze sobą.
Tak, ja także darowałabym sobie 'ze sobą'.

Cytat:- Faceci nigdy nie odchodzą(,) oni tylko zostawiają bez zapowiedzi.
Zrezygnowałabym z 'oni'.
Cytat: Powiedz czy nie mam racji?
A może tak: 'powiedz, nie mam racji?'?



Cytat:- Jasne, że masz Nelka, a jak to jest teraz z nim? No wiesz(,) po tym co zaszło?
Ten przecineczek sie tu przyda.

Cytat:- Trudno mi się w jakiś sposób określić; dla mnie to jest tak, że jak go nie ma przy mnie to go kocham, a kiedy już jest to go nienawidzę.
Przeredagowałabym to zdanie.

Cytat: Jest dla mnie jak narkotyk(,) z którym nie potrafię sobie poradzić.

Cytat:Nie chce, żeby na mnie patrzył w sposób jaki patrzy, nie chce, żeby mówił do mnie tak, że aż braknie mi słów. W życiu nie pozbędę się tego wszystkiego, z pamięci.
Nie chcĘ.
W życiu nie pozbędę się tego wszystkiego z pamięci - przecinek zbędny.

Cytat:- On cię kocha na pewno..jeszcze będziecie razem.
Wielokropek to trzy kropki, a nie dwie. Po wielokropk występuje spacja. W takim przypadku jak ten po wielokropku noew zdanie zaczynamy wielką literą.

Cytat:- Daj spokój! Po co w takim razie by się z tobą spotykał?! Pisał ci takie rzeczy?! Powiedz mi po co(,) Nela?!
Przecinek.

Cytat:- Ooo… jak miło, mówię ci on sam nie wie czego chce.
Ooo... Jak miło. Mówięci, on sam nie wie czego chce.

Cytat:- Tak dlatego najlepiej mnie zwodzić.
Hmmm, nie wiem co chciałeś/chciałaś wyrazić tym zdaniem. Mam kilka wersji, ale kto wie co autor/autorka miała na myśli...



Cytat:- Nie chcę, może i tak(,) ale na razie muszę poradzić sobie z tym co mam.
Przecinek.

Tekst taki sobie. Do mnie osobiście nie przemówił, ale to już nie jest, przynajmniej nie do końca Twoja, autorko/autorze wina. Może komuś treść przypadnie do gustu... Może tak, a może nie... Nie wiem i bądźmy szczerzy nie obchodzi mnie to ani trochę.
Część błędów/usterek, które rzuciły mi się w oczy zostało wymienionych powyżej, ale nie oznacza to, że są to jedyne usterki w tekście. Proponuję poprawić, przeczytać jeszcze raz, odłożyć, przeczytać ponownie, poprawić, a dopiero potem zastanowić się jakie emocje/refleksje chciałem/chciałam wywołać swoim tekstem i czy udało mi się to...
Powtórzę jeszcze raz, ja w tym tekście nie widzę zupełnie nic.

Kali

ps. Ja wiem, że przecinki łatwo zgubić, ale na boga Elamitów pilnuj ich!

Na początku masz za dużo "się". Ale opowiadanie jest całkiem ciekawe. Taki fragment życia wyrwany z całości. Ciekawe. Jak czytałam Twoje dziełko w głowie już miałam scenkę filmiku. Dwie przyjaciółki, tory i ta kamera... Na początku miałam wrażenie, że czytam o miłości dwóch kobiet do siebie. Ale w końcu między kobietami przyjaźń wygląda nie co inaczej niż między facetami. Wink Bardzo interesujące.

Ocena:

5/10
Cytat:- Nic. To znaczy(, ?) to co zawsze, te swoje bajeczne farmazony o nieszczęśliwej miłości, jakbym nie miała jej wystarczająco dużo.

Cytat:tylko nie potrzebnie mi przywrócił swój obraz.
razem

Cytat:Dla mnie już nie ma innej miłości, nie potrafię zwrócić uwagę na innego, bo dla mnie liczył się, wciąż się liczy tylko on i nie ma innego.

Cytat:Mam dwie osoby dla których, żyje.
1. Przecinek zbędny.
2. ŻyjĘ.

Cytat:- Ooo… jak miło, mówię ci on sam nie wie czego chce.
W jednym zdaniu o sobie i o nim, a ie lepiej tego rozdzielić?

Cytat:- Tak(,) dlatego najlepiej mnie zwodzić.
Cytat:Wiemy obie, wiemy dobrze(,) jakie człowiek musi przeżyć męczarnie, żeby poradzić sobie bez tej osoby(,) na której mu tak zależy.
Cytat:- I prawidłowo Marta, po prostu baw się tym wszystkim co masz na około, bo nie wiadomo(,) kiedy życie ci to odbierze.
Cytat:- Nie chcę, może i tak(,) ale na razie muszę poradzić sobie z tym co mam. Czyli cierpienia młodej Neli, zapomnieć ten rozdział(,) kurna ja pierdole(ę!).

Cytat:- To co, skaczemy? - spytała Marta siedząc obok Neli na moście, a ich nogi swobodnie machały nad ciemną rzeką
Nogi same sobie machały? Nie... śmiesznie,dziwnie to brzmi.

Cytat:” 17 września(,) dzień naszego samobójstwa - Warszawa(,) Nela i Marta.
PS.: przepraszamy(,) jeszcze nie dziś.”

Cytat:To wszystko nieważne, bo codziennie uczę się zapomnieć - powiedziała do kamery, z rękami w kieszeni(.) - I’m done for. - (W)wyłączyła, kamerę założyła kaptur na głowę i ruszyła przez tory.



Słodkie i cukierkowate mimo całej 'samobójczej' atmosfery. Końcówka sama mi przypadła do gustu, reszta strasznie prosta, strasznie nijaka, wciąż powtarzanie tego samego różnymi słowami - miłość, która nie może być miłością, niesprawiedliwość życia i wewnętrzne cierpienie. Nudne dla mnie.

Pozdrawiam, Nietykalni.