Via Appia - Forum

Pełna wersja: Rozmyślanie w milczeniu [piosenka]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To może zacznę od takiej opowiastki, że kiedyś sto lat za Murzynkami, kiedy to Ins miala z 13 latek, pisałam piosenki. Naiwne to to może i było, a może i nie. Tą, ktorą chcę przedstawić tutaj mimo wszystko zachowuję. Wesołego śmiania Smile

1. I to jest dobry plan, by z czyjejś drogi zejść,
by myśli stały się niczyje.
Z zabudowanych miast i ogrodzonych stref,
gdzie ludzkie wnętrza ciągle gniją.

Czy to był dobry dzień, by noc wskrzesiła nas?
Czy przyszłość stała się zabawką,
którą rzucając w kąt i uszkadzając części,
możemy odciąć już nie znając?

Bez oceniania blask, czy można czekać aż tak?
Odejdźmy może gdzieś bez świata.
Czasami lepiej samemu upaść i stoczyć się,
niż razem z ludźmi się przytłaczać.

Do przodu, do przodu idź, by można było się szczycić,
dyplomem, marką, ciałem, chlebem.
Lepsi z najlepszych, gdzieś tam, co pokazują światu,
że każdy człowiek jest pozerem.

Ref. Milczymy ot tak,
milczymy od lat.
By nikt nie mówił już, że
te słowa sensu nie mają.

2. Stargana siła woli, co wciąż zawodzi w polu,
bezwiednie trzeba się pomylić.
Tak bardzo wszyscy chcieli i w udawanej skromności,
by ktoś zamienił moc decyzji.

Złudzenia kolejny objaw. Czy mozna czekać aż tak?
Można nie wiedzieć i nie pragnąć.
Można nie wracać jak tutaj, udawać sensu miłości,
nie za przeszłością wciąż się garnąć.

Bez komentarza naiwnych i bez opinii daremnej,
zgadzamy się na każdą prawdę.
Podporządkują nam oczy, będziemy patrzeć jak płoną,
ofiary za bezpański żargon.

Teraz lubimy uciekać, choć bez odwagi by zejść
- lubimy pajać się nicością.
Kiedy przemieni się obraz i stronę zmarłym zamienisz,
dysonans stanie się błahostką.
Ref.

Uff the end.

Edit:
Nawet jeszcze pamiętam melodie do tego i jak się darłam w sadzie xD (spaczona psychika)