25-04-2011, 15:55
O poezji, tekściarstwie słów kilka...
Jako amatorskiej tekściarce często przychodzi mi rozwodzić się nad tym, jak mało osób zwraca uwagę na poezję, czy teksty piosenek. Mimo wszystko w twórczości wielu zespołów, dobry tekst jest wciąż kompatybilny z dobrą muzyką - stawiany na równi. Nie chodzi tu nawet o poezję śpiewaną jak się powszechnie wydaje, nie ujmując niczego temu gatunkowi. Zespoły z dobrymi tekstami to najczęściej również zespoły rockowe i tu przykładów jest wiele.
O wiele gorzej dzieję się z poezją. Czy naprawdę jest tak, że poezję czytają tylko poeci? Większość przeciętnych Polaków jakiekolwiek wiersze poznała jedynie na lekcji polskiego. Jakie to wiersze? Głównie klasyczne np. z epoki romantyzmu. A nowoczesność? A przepraszam Szymborską kojarzą wszyscy. Głównie to ''Kot w pustym mieszkaniu''. Na tym nasza edukacja się kończy. Najgorsze jest uśmiercanie poezji od samego początku. Rzadko kiedy spotykam w empiku jakikolwiek tomik. Zabijana jest także nasza świadomość nowoczesnej formy . Być może właśnie przez to poezja w Polsce nie rozwija się tak prężnie. Na stu piszących dobrych poetów jest może pięć. No i co?
Spotykam dajmy na to te pięć osób, które sa jak na mój gust godne wydania tomika, ale ile trzeba było grzebać w sieci, aby dotrzeć właśnie do nich...
Ja nawet nie dziwię się współczesnemu czytelnikowi, a raczej nie - czytelnikowi. Przecież, co on ma czytać jak poezja wieje banałem od pierwszego wiersza umieszczonego w gazecie ''Victor Gimnazjalista'' po wejściu na portal lirteracki i przeczytawszy wierszyk nastolatki.
Książki jeszcze jako tako się trzymają. Przynajmniej one mają sens, sens widoczny gołym okiem oraz mądrość życiową. A jak nie mądrość życiową no to przynajmniej zapewniają rozrywkę, tak jak Wiedźmin. Czego o poezji ludzie już powiedzieć nie mogą? No bo jaki sens może tlić się w poezji, po za tym, że panna wyżyje się emocjonalnie po stracie chłopaka? Już nawet rozumiem współczesnego nie-czytelnika.
A te wiersze ''sensowne'', a czy któryś nie - czytelnik o nich słyszał? O poezji w godnej formie, treści, z przekazem, a niekiedy własnym ironicznym może lekkim, może ciekawym stylem?
A może właśnie, dlatego że tych pięciu na stu dobrych poetów jest zwyczajnie zagrzebanych. A sama poezja cóż – niepowszechna. Według ludzi poezja jest po prostu nieprzydatna.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz : Dlaczego cytaty, tak bardzo cieszą się popularnością, a miniatury poetyckie, które przecież są o wiele bardziej oryginalniejsze, wyrafinowane, przekazujące o wiele więcej – nie? I tu już odpowiedźcie sobie sami.
Chciałam poruszyć jeszcze jeden ciekawy temat. Zastanawialiście się kiedyś między różnicami w angielskiej i polskiej poezji? Nie, broń Boże nie chodzi mi o jakość. Tylko o sposób wyrażenia tekstu. Mam przed nosem polską poezję (mówimy o nowoczesnej). Jakie są różnice pomiędzy angielską? Nie zauważyliście, że słowa po angielsku są jakby dosadniejsze, bardziej wprost niż po polsku? Nie, to niekoniecznie źle. Są po prostu mocniejsze. Natomiast wiersze po polsku są delikatniejsze w wyrazie, jakby kryjące się za ostoją ze słów, gdzie nagle uderza cię coś, co musisz przeczytać pomiędzy wierszami. Pełnie niedomówień, jak coś co musisz wyśpiewać sam. Natomiast w poezji po angielsku jest to już mocno uwydatnione. Czasami zazdroszczę tekściarstwu po angielsku. Po polsku chyba nie za bardzo, tak się da. Może się da, ale czy to pasuje?
W tekstach piosenek jest tak samo. Podam przykładowo Hey. Chyba każdy wie jak wyglądają teksty Nosowskiej po polsku. Liryczne, dosadne, ale jak wczesniej ujęłam – niedomówione, a tu angielski...
Dreams
There is something in her eyes
And I think it's fear
Why don't you tell me little girl
Why are you so afraid
Last night my father
Came to my room alone
He was stark naked
Very quiet closed the door
And it was not dream
I still feel his hands on my trembling body
Come to me girl, I hold you now
You can really trust me
You will never cry again
'Cause you've got your faith
Put hands together
Start talking to your God
He will be listening'
Cause His mercy is so big
And your fuckin' dad
Gonna die in hell, gonna pay for all his sins
Tak samo porónywalnie teksty Comy, a teksty Soad-u. Ta różnica w utworach Polaków może wywodzić się również z PRL-u, gdzie szczególnie widać to w zespołach pokroju Republiki. W czasach, w których tekściarz musiał ''przemycić'' słowa, aby cenzura nie zauważyła w nich nic niepokojącego, a ludzie zrozumieli dosadnie przekaz, trzeba było naprawdę się głowić.
Czy forma tekstów zależy od tego? Nie wiem.
Jako amatorskiej tekściarce często przychodzi mi rozwodzić się nad tym, jak mało osób zwraca uwagę na poezję, czy teksty piosenek. Mimo wszystko w twórczości wielu zespołów, dobry tekst jest wciąż kompatybilny z dobrą muzyką - stawiany na równi. Nie chodzi tu nawet o poezję śpiewaną jak się powszechnie wydaje, nie ujmując niczego temu gatunkowi. Zespoły z dobrymi tekstami to najczęściej również zespoły rockowe i tu przykładów jest wiele.
O wiele gorzej dzieję się z poezją. Czy naprawdę jest tak, że poezję czytają tylko poeci? Większość przeciętnych Polaków jakiekolwiek wiersze poznała jedynie na lekcji polskiego. Jakie to wiersze? Głównie klasyczne np. z epoki romantyzmu. A nowoczesność? A przepraszam Szymborską kojarzą wszyscy. Głównie to ''Kot w pustym mieszkaniu''. Na tym nasza edukacja się kończy. Najgorsze jest uśmiercanie poezji od samego początku. Rzadko kiedy spotykam w empiku jakikolwiek tomik. Zabijana jest także nasza świadomość nowoczesnej formy . Być może właśnie przez to poezja w Polsce nie rozwija się tak prężnie. Na stu piszących dobrych poetów jest może pięć. No i co?
Spotykam dajmy na to te pięć osób, które sa jak na mój gust godne wydania tomika, ale ile trzeba było grzebać w sieci, aby dotrzeć właśnie do nich...
Ja nawet nie dziwię się współczesnemu czytelnikowi, a raczej nie - czytelnikowi. Przecież, co on ma czytać jak poezja wieje banałem od pierwszego wiersza umieszczonego w gazecie ''Victor Gimnazjalista'' po wejściu na portal lirteracki i przeczytawszy wierszyk nastolatki.
Książki jeszcze jako tako się trzymają. Przynajmniej one mają sens, sens widoczny gołym okiem oraz mądrość życiową. A jak nie mądrość życiową no to przynajmniej zapewniają rozrywkę, tak jak Wiedźmin. Czego o poezji ludzie już powiedzieć nie mogą? No bo jaki sens może tlić się w poezji, po za tym, że panna wyżyje się emocjonalnie po stracie chłopaka? Już nawet rozumiem współczesnego nie-czytelnika.
A te wiersze ''sensowne'', a czy któryś nie - czytelnik o nich słyszał? O poezji w godnej formie, treści, z przekazem, a niekiedy własnym ironicznym może lekkim, może ciekawym stylem?
A może właśnie, dlatego że tych pięciu na stu dobrych poetów jest zwyczajnie zagrzebanych. A sama poezja cóż – niepowszechna. Według ludzi poezja jest po prostu nieprzydatna.
Dziwi mnie tylko jedna rzecz : Dlaczego cytaty, tak bardzo cieszą się popularnością, a miniatury poetyckie, które przecież są o wiele bardziej oryginalniejsze, wyrafinowane, przekazujące o wiele więcej – nie? I tu już odpowiedźcie sobie sami.
Chciałam poruszyć jeszcze jeden ciekawy temat. Zastanawialiście się kiedyś między różnicami w angielskiej i polskiej poezji? Nie, broń Boże nie chodzi mi o jakość. Tylko o sposób wyrażenia tekstu. Mam przed nosem polską poezję (mówimy o nowoczesnej). Jakie są różnice pomiędzy angielską? Nie zauważyliście, że słowa po angielsku są jakby dosadniejsze, bardziej wprost niż po polsku? Nie, to niekoniecznie źle. Są po prostu mocniejsze. Natomiast wiersze po polsku są delikatniejsze w wyrazie, jakby kryjące się za ostoją ze słów, gdzie nagle uderza cię coś, co musisz przeczytać pomiędzy wierszami. Pełnie niedomówień, jak coś co musisz wyśpiewać sam. Natomiast w poezji po angielsku jest to już mocno uwydatnione. Czasami zazdroszczę tekściarstwu po angielsku. Po polsku chyba nie za bardzo, tak się da. Może się da, ale czy to pasuje?
W tekstach piosenek jest tak samo. Podam przykładowo Hey. Chyba każdy wie jak wyglądają teksty Nosowskiej po polsku. Liryczne, dosadne, ale jak wczesniej ujęłam – niedomówione, a tu angielski...
Dreams
There is something in her eyes
And I think it's fear
Why don't you tell me little girl
Why are you so afraid
Last night my father
Came to my room alone
He was stark naked
Very quiet closed the door
And it was not dream
I still feel his hands on my trembling body
Come to me girl, I hold you now
You can really trust me
You will never cry again
'Cause you've got your faith
Put hands together
Start talking to your God
He will be listening'
Cause His mercy is so big
And your fuckin' dad
Gonna die in hell, gonna pay for all his sins
Tak samo porónywalnie teksty Comy, a teksty Soad-u. Ta różnica w utworach Polaków może wywodzić się również z PRL-u, gdzie szczególnie widać to w zespołach pokroju Republiki. W czasach, w których tekściarz musiał ''przemycić'' słowa, aby cenzura nie zauważyła w nich nic niepokojącego, a ludzie zrozumieli dosadnie przekaz, trzeba było naprawdę się głowić.
Czy forma tekstów zależy od tego? Nie wiem.