Via Appia - Forum

Pełna wersja: O liściach pod koniec jesieni
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(wiersz grudniowy jednak jeszcze śniegu nie było więc jak najbardziej jesienny, jeśli chodzi o kwestię kalendarzowo-poro-roczną)


***

teraz
moje pożółkłe liście uśmiechów spadają na chodniki
niedługo zimniej
gra brokatowej bieli na nagich gałęziach
leśnej kity śpiącej pod sosną zawsze tak samo
wymyślonej
wizyta grubego czerwonego pana
skarpetki i czekolada pod igłami
potem cieplej
zielone światło wpadające ukradkiem
szepty rosnących kwiatów
kałuże ze słońcem
śmiech w powietrzu
a na deszczu taniec
coraz więcej rymowanych wierszy
jeszcze cieplej
bezsenna noc walki z amorami świerszczy
piekące słońce i ulewne deszcze znienacka
plaża i czytanie książek pod parasolami
teraz
teraz może jeszcze jeden liść z tego pozostał
06.12.09

Konto usunięte

Ładne, chociaż... Nie podoba mi się. Krzyczę. Słyszysz? To wszystko chyba przez formę. Ja nie wiem, nie znam się, to tylko moja subiektywna ocena. Wiersz nie dla mnie. Mnie wiersz musi kopać w pupę, bo inaczej wielkiego romansu nie będzie. Nie tym razem, Liwaju. Może kiedyś uda Ci się jakoś mnie poruszyć, ale tutaj nie ma nic, co mogłabym zabrać dla siebie, zapamiętać czy umieścić na ścianie.

Pozdrawiam,
Duś.
"jeszcze" i "z tego" z ostatniego wersu bym się pozbyła.
"moje" z pierwszego również.
To: "niedługo zimniej", "potem cieplej" "jeszcze cieplej" - z tego zostawiłabym "niedługo/gra brokatowej bieli" "potem/zielone światło" "jeszcze/bezsenna noc"
Wizualnie to prawdziwa masakra.
Tekst sam w sobie może nie porywa, ale czy każdy ma być jak ów Dusiakowy kopniak w tyłek? Mi się podoba, tylko za dużo słów. Zastanów się, czy aby na pewno wszystkie są ci potrzebne.

Pozdrawiam.
Próba wywołania wrażeń wzrokowych poprzez impresje.Sam w sobie jest w tym względzie udany, tylko nie wiem coś mi tu nie gra, acha, szepty roniących kwiatów, no nie bardzo mi ten obrazek wychodzi pod koniec jesieni.Chyba że to astry lub chryzantemy.No i robi się cieplej - semantycznie to nie jest dla mnie koniec jesieni. Bardziej kojarzy się z przedwiośniem. Pozdrawiam.
bo to są cztery pory roku a jesień jest tylko początkiem i końcem
Po tej podpowiedzi wszystko jasneSmile