Nieźle. Najbardziej podoba mi się pierwsza praca (ale ja się znam jak krowa na lepieniu pierogów).
Wszystko ołówkami rysowane?
Jakich ołówków używasz?
Dziękuję. To prace z przygotowań do plastyka.
Ołówków używam takich jakie mam pod ręką. McGregor pastelą suchą, FB akrylą, trener tuszem chińskim, studium i kościół jakimś grafitowym kikutem z pracowni.
Pozdrawiam
Pododają mi się szczególnie postacie, uwielbiam
Świetnie Ci wyszedł trener salsy i Ewan McGregor w wydaniu "szczyl".
Masz naprawdę dobrą kreskę.
Edit:
Trudno jest się dostać do plastyka?
Merci
Finley, jak dla mnie prosto. Dostałam się, ale zrezygnowałam, bo to nie ma przyszłości
. Chyba startowałam tylko po to, by się sprawdzić. Chcesz iść?
No tak, tylko zastanawiam się czy się dostanę. Bo teraz szkołę zmieniłam i nie wiem jak z ocenami będzie. Trzeba mieć pasek?
Czemu po plastyku przyszłości nie ma? Jeśli masz dobre oceny i rysunek, masz szanse dostania się na architekturę, ewentualnie na nauczyciela czy konserwatora zabytków. Dużo możliwości. To na co teraz poszłaś?
Słuchaj, wszystko zależy od tego do którego, znaczy w jakiej miejscowości, do liceum startujesz. Jeżeli idziesz do Wiśnicza spełniasz inne warunki jak do warszawskiego.
Moje koleżanki długo chodziły na przygotowania, konkurencja w tym roku była mocna. Ja uważam, że liceum plastyczne morduje indywidualność. Nie wiem, czy trzeba mieć pasek, czy nie - ja zawsze miałam, więc rozumiesz mój obojętny stosunek do tej sprawy. Architektura to kwestia kreski, ale bardziej wiedzy fizycznej i matematycznej - są teraz programy komputerowe. No i kontakty w tej branży to podstawa. Koserwator zabytków, nie polecam. Nauczyciel - czego będziesz uczyć? Nieciekawa kariera. Jak już nauczycielem to czegoś innego.
Łoł.
Świetne. Tylko tyle mogę powiedzieć, bo nie chcesz widzieć moich rysunków.
Pozdrawiam
To już zależy kto co lubi. Ja do Bielska. Tylko muszę przyznać, że się boje. Wiesz, co do architektury, to plastyk jest dobry. O ile jest się dobrym z matmy... Bo na architekturę zostaje budowlanka, co jest dobre na maszyny. Nauczyciel? Nie ma co ukrywać, że jest to zły wybór...
*ukłon* Dziękuję.
Nie prawda. Właśnie, że chcę widzieć Twoje rysunki. Nie możesz wymagać od siebie nastawienia obiektywnego, bo jesteś twórcą
. Jak chcesz się podzielić, chętnie zobaczę.
jaaaa....
żebym ja tak umiała
moje prace to żenada
pokłon w Twoją stronę
O matko popadam w kompleksy... Wspaniale rysujesz, zwłaszcza Ewan mi się podobał. Naprawdę co z tego że to stare prace, te najnowsze są pewnie jeszcze lepsze. Nie no siadam i uczę się rysować na nowo
Nie, Kasu. Chodziło mi o to, że nie zajmuję się rysunkiem, bo nie czuję tego, a poza tym nie umiem rysować.
Moim zdaniem powinnaś iść dalej w tym kierunku.