Na szpulkę mej naiwności nawinęłam wszystkie kłamstwa,
Doszyłam z całym kunsztem koraliki oszustw twoich.
Bolą igły wbite przez romanse i porywy,
Nitki plączą się zawzięcie w potarganych walką palcach.
Woale kochanek u mych stóp.
Zdrada
U martwego serca spróchniałych podwoi wije się lubieżnie.
Bez buntu, w niewoli,
Brak nad sobą w upojeniu władzy i kontroli.
Zacerowana duma znów rozdarta.
Szacunek spruty,
Bez szlachetności.
Ja,
Złym ściegiem spodlona,
Nic nie warta,
Obdarta z godności.
Choć zwyciężyłam.
Mimo tych niedogodności,
Spójrz jaką piękną szatę Ci uszyłam,
Mój skarbie.
niektóre pustki i zdrady próbujemy zacerować jednak zawsze pozostanie ślad "Łatka". Swoją droga skrzętnie napisany z krawieckim kunsztem
podoba mi się choć umiarkowanie. Czekam na więcej
na plus
Całkiem mi się podoba
Zdecydowanie ma coś w sobie.
Przekaz świetny, to tyle odemnie
pozdrawiam self
Fajny pomysł, żeby wejść w "krawiecką" konwencję, tekst jest dzięki temu klimatyczny i niebanalny. I lekko niepokojący. Zapis jakoś średnio mi się podoba, ale sama nie wiem właściwie czemu, więc to chyba takie sobie tylko grymaszenie. Ogólnie mi się podobało.
Trzeba popracować nad rytmem tekstu, inaczej podzielić wersy. Niektóre słowa nie są potrzebne, imho, nieco przegadany kawałek.
Cytat:Bolą igły wbite przez romanse i porywy,
Nitki plączą się zawzięcie w potarganych walką palcach.
Cytat:Bez buntu, w niewoli,
Brak nad sobą w upojeniu władzy i kontroli.
Zacerowana duma znów rozdarta.
Przy skreślaniu zwróć uwagę na te fragmenty.
Pomysł rzeczywiście niezły, ale tekst do poprawy.
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze
.
Księżniczko, gdy to umieszczałam, wiedziałam, że wspomnisz coś o "przegadaniu"
. Trafne sugestie, do przemyślenia, zastanowię się nad zmianami.