Via Appia - Forum

Pełna wersja: Postęp
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Kiedyś o świcie,
twarz obleją mi promienie
słońca – żarówki.

Stanę przy oknie,
spojrzę na szumiący gąszcz
maszyn i stalowych sosen.

Potem odetchnę
świeżym dymem,
prosto z fabryki.

Nastanie noc,
z niebem
usianym diodami gwiazd.

Ale zachowam siebie.
Umrę,
a nie stwierdzę zgon.
Intrygujący wiersz. W moim odczuciu znacznie lepszy od poprzedniego, dopracowany. Chyba polubię sposób w jaki używasz tego specyficznego miksu "kipiny, drwiny, żartu i smutku".
Świetnie się czyta, aż do ostatniej części - coś psuje klimat.

W każdym raize jestem na tak.

@Kasu
Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za komentarz Smile
Bardzo dobry wiersz, zaryzykuję i stwierdzę, że najlepszy.
Bardzo dobrze radzisz sobie z poezją białą i dobrze zrobiła Ci ta zmiana. Cieszę się, że robisz postępy.
Udało ci się stworzyć zgrabny obrazek, podoba mi się.

Za dużo "dobrze" Big Grin
Starałam się być rzeczowa.
Bardzo mi się podobało, ale oczekiwałem wyraźniejszej puenty. Jakiejś bardziej zaskakującej, albo coś. Szukałem czegoś, co wwierciłoby mnie w fotel.
Tego mi zabrakło, ale jest nieźle.

Pozdrawiam
Bardzo dobry tekst, bardzo ważny temat. Poruszam go co chwilę, gdyż boli mnie on jak jasna dżuma. Dobrze zarysowałeś zurbanizowane społeczeństwo zatracone w mechanizacji wszystkiego, nawet natury. Mimo że wszystko wyłożone na tacy, czasem tak trzeba założyć rękawice z betonu.

bardzo dobry tekst

serdecznie pozdrawiam
czas
Bardzo dobry wiersz na ważny temat, o czym już pisał Tajm. A do tego doskonała pointa. Bardzo mi sie podoba.
Ten jest nice, chociaż treść nie hehSmile Za poprzednikiem bardzo dobre zakończenie.Cóż począć, globalizacja rozdaje numerki w szatni. Bo jeszcze cd. dopiszę hehSmile Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarze!!! ^^
Zdecydowanie mi się podoba. Bardzo interesująca tematyka i dobrze się czyta.
Witam,
Brawo- to słowo pierwsze wpadło mi do głowy. Pomysł świetny i świetnie zrealizowany.
Chwilę jeszcze tu zostanę...