19-04-2011, 18:47
Kasiory brak dręczy mnie po nocach
Zamiast w pieleszach śpię na zużytych kocach
Bom twardziel i tego nikt nie zmieni
Nawet armia diabelskich cieni
Pracą jako taką gardzę okrutnie
Dni mijałyby mi jakże smutnie
Więc kolęduję po kumplusach
Których postrzegam w samych plusach
Napowietrzna grupa spotkaniowa
Brygada ziomków co po krzakach się nie chowa
Rządzimy na blokach jak paniska
I taka jest ta prawda cała wszystka