Via Appia - Forum

Pełna wersja: Modlitwa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
złożyłem ręce
ścisnąłem palce
aż krew nie płynie
jego błagałem
szeptem do ucha
ona leżała
w białej sukience
płytkim oddechem
dawno już była
tylko łza spłynie
po jej policzku
jeszcze gorącym
puk puk ostatnie
już była cisza
palce puściły
przeszła samotnie
on nie zobaczył
on nie usłyszał
Jak na mój gust troszkę za dużo słów, przez co wpada nam tutaj lekki chaos.
To wszystko jest takie zbite...

Nie dla mnie.

pozdrawiam,
Kali
Rozedrgana forma jest ważna i celowa, bo podkreśla banalne zakończenie czyli śmierć , o ile śmierć jest banalna. Nie jestem zwolennikiem totalnych miniatur, może i tytuł powinien być inny - Modlitwa, o tym myślałem.
Rozedrganą formą bym tego nie nazwała. Nieco przegadaną za to - owszem. Pierwsze trzy wersy są jak dla mnie idealne. Większość zaimków można wyrzucić,
podobnie "do ucha", "tylko", "spłynie". No, te ostatnie wersy mogą zostać, jak są. "Modlitwa" to dość lepszy tytuł. Ale zostawiłabym bez tytułu.
Nie wiem, dlaczego twierdzisz, że zakończenie mówi o śmierci. Znaczy, ewidentnie tekst dotyczy śmierci, ale te dwa ostatnie wersy (tak ja to odczytuję) podkreślają raczej kwestię obojętności natury/Boga/innego boga/wstaw coś innego.
Widzisz z poprawianiem wierszy jest jak z grzebaniem w czyjejś głowie. Dla mnie nie jest przegadany, ma zwartą formę 5-zgłoskowca, która już sama w sobie nie jest łatwa. Gdybym przystał na Twoją propozycję niewiele by zostało. Aczkolwiek szanuję, oczywiście, "pochylenie" się nad tekstem,stałby się chyba niezrozumiałym kastratem. Owszem dotyczy śmierci i obojętności Boga. Ja to tak widzę i coś o tym wiem, zapewniam. Chociaż nie jest to jeszcze moje osobiste przeżycie i całe szczęście, stykam się z nim.Chyba pójdę więc w przeciwną stronę. Dzięki za uwagę.