Śniłaś mi się dzisiaj
byłaś w swym za dużym swetrze
i papierosem w dłoni
skulona siedziałam na balkonie
z kubkiem pełnym ciepłych myśli
przyszłaś
wtuliłaś się i odebrałaś strach
twoje włosy pachniały watą cukrową
a ja samolubnie skradłam ci dłonie
w oczach miałaś pewność
której szukałam
śniłaś mi się dzisiaj
tak prawdziwie
paląc papierosa czekam na balkonie
Cóż tu pisać...
Jak dla mnie genialne.
Ten rodzaj poezji drażni mnie i łechce czule.
I pointa nie od rzeczy
Piąteczka od mika!
Świetne Oo'
Nie umiem ładnie dowartościowywać, ale mnie się strasznie podoba. Takie delikatne, a jednocześnie mocne. Mam dziwne interpretacje we łbie nawet. A jeśli coś pobudza moją wyobraźnię - dla mnie jest dobre
Cytat:Śniłaś mi się dzisiaj
byłaś w swym za dużym swetrze
i papierosem w dłoni
Nijak nie pasuje mi tutaj to "i", ale wiersz bardzo dobry, brawo.
Lubię takie klimaty.
EDIT!
proponuje zamianę na "i z papierosem w dłoni"
Witam,
Dziękuję za przeczytanie
Mike- dziękuję za tak wysoka ocenę i miło że coś co tworze może urzekać
Duśka- pierwszy tak pozytywny komentarz od Ciebie, hmmm muszę to gdzieś zaznaczyć
miło, że tekst dotarł
Fanta- niestety po przemyśleniu Twojej propozycji zostanę ze swoim "i". Dziękuję za zatrzymanie się nad tym tekstem.
Sileana- miło, że mój obraz poetycki przywołał wspomnienia i to tak osobiste, często skrywane.
Och, podoba mi się. Ten kojący klimat wypełnił moje ciało. To lubię ;"). Oby tak dalej.
Przeczytałem paręnaście razy i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że to jeden z moich ulubionych wierszy. Naprawdę. Gratuluję i chylę czoła jednocześnie.
Pozdrawiam.
InFlames
Potrafisz budować nastrój, Noir. Ja to kupuję. Jak jeszcze trochę popiszesz to powinno być mistrzowsko.
Pozdrawiam.
odebrałaś strach - to nie brzmi. Ponadto aż się prosi momentami żeby ciąć tekst, za dużo go.
A poza tym, bardzo fajnie i lubię twoją wrażliwość. Będę cię ścigał, bo warto.
Pozdrawiam.
Smutny obraz tęsknoty za najbliższą osobą. Jestem pod wrażeniem, chociaż pływam w innej wodzie, która narzuca mi zgłoskowy kaganiec.
Dziękuję wszystkim
Samuel- postaram się nie upadać twórczo
InFlames- nie wiem co odpowiedzieć, dziękuję
Sound- pisać chyba nie potrafiłabym już przestać, także myślę, że będzie jeszcze lepiej
Szachu- miłe słowo od krytyka
ścigaj, ścigaj wszakże trzeba się rozwijać.
JKZ007- cieszę się, że mimo "innej wody" zajrzałeś i przyswoiłeś
Pozdrawiam
Bardzo delikatnie, a zarazem sugestywnie. Pięknie połączony sielski klimat domowego ogniska, ze smutkiem i tęsknotą do ideałów.
Poezja z pewnością przemawiająca do odbiorcy.
Rzekłem.
Borek
Smutny, ale piękny wiersz o tęsknocie za bliską osobą, którą straciłaś. Trafiłaś do mnie, bardzo podoba mi się twój wiersz. Ma w sobe coś, co nie pozwala o nim zapomnieć.