Kiedy już skończysz na przystanku
otoczony dużą ilością kolorowych plastikowych toreb
prowadząc na głos wewnętrzne monologi
z których bić będzie wątrobiana desperacja
a ręka błądzić zacznie w śmietniku
nawet nie przyjdzie ci do głowy
aby cofnąć czas
To byłoby i tak niewykonalne
bo granica którą przekroczyłeś była płynna
nigdy nie udałoby ci się uchwycić tej chwili
rozpadu
6 kwietnia 2011
Bardzo dobra myśl w kontekście ludzkich wyborów.Niby oczywiste,a jednak.
najlepszy Twój wiersz, niby można trochę skrócić, lecz po co?
pozdrawiam Tajm
Podzieliłabym ten wiersz na pół (jeśli chodzi o wartość utworu). Na pół dlatego, że druga połowa wydaje się brzmieć dużo lepiej. Końcowe wersy pięknie i poetycko oszlifowały ten wiersz.
Genialnie oddany obraz człowieka, który zaszedł "za daleko", czyli do krainy obłędu i ludzkiego upadku. Majstersztyk.
Fantastyczny opis zachowania człowieka, który ma problemy psychiczne. Ilu takich ludzi spotykamy na codzie na ulicach miasta...
Dosłownie. Twój najlepszy wiersz. Wszystko jest dobrze. Podoba mi się i myśl i wszystko. Brawo. Daję 5.
Thanx, a lot.
Pozdro
Spotykam często takich ludzi, którzy stracili kontakt z rzeczywistością. Opisałeś to w sposób idealny.
Thanx, Alhambro
(18-04-2011, 11:18)JKZ007 napisał(a): [ -> ]Bardzo dobra myśl w kontekście ludzkich wyborów.Niby oczywiste,a jednak.
Oczywiste, bez - a jednak
Dzięki za wizytę