Via Appia - Forum

Pełna wersja: Sędziowie i kaci
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie chcą słyszeć o moich pragnieniach
świętej i bezdyskusyjnej racji
zbiorowe ekstazy uniesienia
to podwoje mentalnej ekspansji
szaro-bury tłum swoich bogów kamienuje i czci
sędziów i katów tłum
nieomylna dusza chce twojej krwi
te fetysze i bałwany
pod którymi żyje lud
tyle maja blasku
co twój zeszłoroczny grób
ci na których szykujecie upleciony wspólnie sznur
to wasi ojcowie chrzestni-wasz moralny wzór
nie chce słyszeć o słuszności waszych
o nadrzędnych celach i potrzebach
swołocz się domaga widowiska
sprawiedliwi sztandar niosą w pyskach
ja byłem katem a ty morderca
tańcowaliśmy na mrocznym wzgórzu czaszki
prawda obraża uczucia religijne
więzi są ponad pobudki patriotyczne
nie chce słuchać wyroczni gromad
czuję woń niepokojących zrywów
tyle jeszcze światów co jednostek
wolna myśl za potem kolektywu.
Interesujący wiersz, Pete, ale pogubiłem się w rytmie. Przydałaby się interpunkcja. Nią nadałbyś rytm, czytelnik wiedziałby, w których miejscach przystanąć i tak dalej.

Rymy nie są najwyższych lotów, ale całość oceniam na "całkiem nieźle", głównie za sprawą podejścia do tematu jaki sobie wybrałeś.

Pozdrawiam.
Niestety za zbanowanym , nie trzymasz harmonii w rękach, no może organki . Gdyby tekat jeszcze ubrać w formę byłoby naprawdę niezłe.Poza tym

Nie chcą słyszeć o moich pragnieniach
świętej i bezdyskusyjnej racji
zbiorowe ekstazy uniesienia
to podwoje mentalnej ekspansji

To trochę przeczy semantyce- po co sędziowie i kaci jak Twoja racja jest bezdyskusyjna?Czy zbiorowe ekstazy uniesienia mają słuchać Twoich racji ? Chyba o coś innego chodzi. Nie wiem , może się mylę. Czytam jednak z uwagą- bunt, nawet poetycko opisywany, musi mieć swoje podstawy i argumentację.Pozdrawiam i mam nadzieję,że byłem chociaż trochę pomocny.