Via Appia - Forum

Pełna wersja: Niebo [drabble, twilight]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam ponownie! Znów drabble, tylko tym razem bardziej na poważnie. Zapraszam!

Szarość nieba w Forks nieodmiennie zasmucała przyzwyczajoną do Phoenix Bellę. Dziewczyna tęskniła za dawnym niebem, które w ciągu dnia było jasnobłękitne, nocami zaś przybierało czerń. Padało tam sporadycznie, zazwyczaj było sucho i ciepło. Teraz brakowało jej słońca, wieczornego przesiadywania na werandzie, gdy jedynym zimnem był chłód drewnianej kolumienki, o którą się opierała.
Gdy patrzyła w to szare niebo, zastanawiała się, czy to aby na pewno ten sam nieboskłon, w który wpatrywała swój wzrok przed przeprowadzką.
Ale potem przypominała sobie płynne, ciepłe złoto w tęczówkach Edwarda. I wtedy przyznawała, że kolor nieba nie ma znaczenia, jeśli akurat się w nim znajduje.

Edycja: Widzę, że niestety ten drabblik nie przypadł Wam do gustu. Trudno, trzeba żyć dalej. Zapraszam jednak do mojego drugiego drabble'a, który jest bardziej parodią i raczej powinien Wam się spodobać. Dziękuję za krytykę i pozdrawiam!
No wiesz... Niektórzy potrafią napisać dłuższego posta niż twoje dzieło Smile
Nie lubie tego "zmierzchowego" stylu, pełny patosu, pseudo powagi, która mnie osobiście śmieszy, ale i drażni.
Nie da się ocenić tych kilku zdań, jest tego zwyczajnie za mało, więc powstrzymamy się od doraźniejszych sądów, do czasu aż napiszesz więcej.
To jest za krótkie.
Poza tym... na temat "Zmierzchu" wolę się nie wypowiadać. Osobiście nie wiem, co ludzie w tym widzą.
Jak dla mnie to jest po prostu streszczenie przyjazdu Belli do Forks ^^
A jak dla mnie to nie wiem co to jest ;p
Nie, dziękuję za wykłady co to jest drabble, bo wiem co to znaczy i takie toto krótkie byc powinno. Ale primo: Zmierzch i szeroko pojęte jego okolice mnie nie ruszają. Secundo: Opis jest mdły i za cholerę nie mogłem w nim znaleźc jakiejś głębi. Co najwyżej pseudo-głębię. A tertio: ten kawałek jest tak do bólu nastolatkowy i maślany, że ledwo co przez to przebrnąłem. Sorry mate.