12-04-2011, 20:05
Chyba czas, by zamknąć bramy do miasta cieni.
Chyba czas, zapomnieć twarze, upiorne mary
z dawnych lat. Tak, tak wiem... Jesteśmy przepełnieni
bólem i ulgą zarazem. Wznieśmy puchary!
Wysączmy ostrożnie nektar z ziaren jęczmieni.
To było kiedyś... Nie róbmy z siebie ofiary.
Zapomnijmy o dawnej postaci upiornych
szakali. Na cześć miłości zabrzmią fanfary,
a my będziemy niczym dwójka amornych.
Chyba czas, zapomnieć twarze, upiorne mary
z dawnych lat. Tak, tak wiem... Jesteśmy przepełnieni
bólem i ulgą zarazem. Wznieśmy puchary!
Wysączmy ostrożnie nektar z ziaren jęczmieni.
To było kiedyś... Nie róbmy z siebie ofiary.
Zapomnijmy o dawnej postaci upiornych
szakali. Na cześć miłości zabrzmią fanfary,
a my będziemy niczym dwójka amornych.