Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nie... [drabble, twilight]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam! Oto pierwsza moja publikacja na tym forum i do tego dość niefortunna, ponieważ nie znajdę tu chyba zbyt wielu miłośników tego fandomu. Mimo wszystko zapraszam i dziękuję za uwagę.
100 słów bez tytułu, dowcip.

Otworzyłem okno, znów błogosławiąc w duchu fakt, że Bella ma tak mocny sen i nie obudziła się, słysząc przeciągłe skrzypnięcie. Dziewczyna leżała w łóżku, z wojowniczą miną na twarzy. Domyśliłem się, że ma jakiś straszny sen. Wiła się pod kołdrą, stękając co chwilę, przewracała się z boku na bok, skopując pościel i marszcząc prześcieradło. Jej twarz lśniła od potu, wykrzywiona w przepełnionym bólem grymasie.
Nie chciałem się więcej męczyć oglądaniem jej koszmaru, który chciałem zakończyć, a jednak nie wolno mi było. Westchnąłem i miałem już zamiar zamknąć okno, ale usłyszałem dźwięk, który sprawił, że zamarłem w bezruchu.
- Nie zabijaj Cedrica...
Jestem nie tylko antyfanem, ale i ignorantem jeśli chodzi o Zmierzch, więc nie zdziwię chyba nikogo, jeśli powiem, że zupełnie nie wiem, o co chodzi Tongue
Popieram Disa. Jaki Cedric?? WTF??!
Może to coś ten tego z Harrym Potterem? Big Grin
Ja czytałam "Zmierzch" i Cedrica tam nie przyuważyłam.
Końcowy tekst wymiata Smile

Całość jest zdecydowanie za krótka, by powiedzieć cokolwiek sensownego na jego temat. Po pierwszy dwóch linijkach nabrałem pewności, że będzie to kolejny tekst z cyklu - zakochane nastolatki/zakochani nastolatkowie piszą o Edwardzie/Belli.
Chyba się myliłem, czyż nie?
Undertaker napisał(a):100 słów bez tytułu, dowcip
Więc tu tkwi wic? Z tym przemieszaniem?
Mamy tu subtelne i wyrafinowane połączenie dwóch kultowych serii literackich, które szturmem zdobyły serca młodych czytelników, oraz znalazły się w każdej domowej biblioteczce, obok "Pana Tadeusza", Trylogii i Biblii ^^
Swoją drogą pan Pattinson miał w Harrym Potterze role życia. Powiedział dwa zdania, uśmiechnął się półgębkiem i umarł, niestety dopiero pod koniec filmu.
A "Zmierzch" mnie przeraża.
Końcówka mnie rozłożyła, nie powiem.To się nazywa drabble z puentą <śmiech>.
Za wiele powiedzieć nie mogę , bo tekst krótki ( jak to drabble), ale postaram się napisac coś sensownego.
Urzekło mnie to, że mimo tak małej ilości słów do dyspozycji, zdołałaś tak...plastycznie przedstawić całą scenkę. Sama nigdy nie odważyłabym się na drabble, bo nie umiałabym tego wszystkiego zwięzle połączyć, dlatego imponują mi tacy autorzy, jak ty.
I oczywiście gratuluję tego, że mimo iż wiesz, że ''Twilight'' nie cieszy się tu powszechną popularnością, to jednak wrzuciłaś tu ten tekst.

Zaczynam lubić drabble. A to dzięki takim ludziom, jak ty.
Dziękuję.
Z pozdrowieniami,
Ross
"Zmierzchu" nie czytałem i chyba tego nie zrobię,ale HP przeczytałem,więc rozumiem o co chodzi. Na początek myślałem,że to następny głupi tekścik o pięknej miłości pana wampira i pani ludź. Końcówka jednak wszystko zmienia,przyznaje,że się zaśmiałem Smile