Via Appia - Forum

Pełna wersja: HŁASKOWER
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.





Pisałeś jak żyłeś
żyłeś jak pisałeś
morze wódki za tobą
szpitali psychiatrycznych gąszcz

Kochały cię kobiety mdlały na twój widok
adorowali mężczyźni przysyłając kwiaty liściki
nikogo z nich nie dopuściłeś do siebie
miłość była dla ciebie jak tania prostytutka

Wieczny włóczęgo wędrowcze bez ojczyzny
polski James Dean mówili o tobie wszyscy
gdyby nie ta ostatnia noc w Wiesbaden
dziś pisałbyś dalej o tym

że dziwka to nie zawód
to moralność
a niezakamuflowana dziwka to najwyższa moralność
jaką może dziś osiągnąć kobieta




11 kwietnia 2011
Tym razem mi się podoba, stworzyłeś zgrabny obraz poety.
Podstawowy błąd - "nie zakamuflowana" piszemy łącznie.
Myślę, że stychiczna budowa nie służy temu wierszowi, ja bym go podzieliła w ten sposób:

Cytat:Pisałeś jak żyłeś
żyłeś jak pisałeś
morze wódki za tobą
szpitali psychiatrycznych gąszcz

kochały cię kobiety mdlały na twój widok
adorowali mężczyźni przysyłając kwiaty liściki
nikogo z nich nie dopuściłeś do siebie
miłość była dla ciebie jak tania prostytutka

wieczny włóczęgo wędrowcze bez ojczyzny
polski James Dean mówili o tobie wszyscy
gdyby nie ta ostatnia noc w Wiesbaden
dziś pisałbyś dalej o tym
że dziwka to nie zawód
to moralność
a nie zakamuflowana dziwka to najwyższa moralność
jaką może dziś osiągnąć kobieta

Dodałabym kilka przerzutni, dzięki czemu Twój wiersz byłby mniej chaotyczny.
Ale jak już napisałam, to Twoje dzieło i Twoja sprawa co z tym zrobisz. Smile
I to są te przekłamania Worda, który Ci podkreśla "niezamuflowana" że ma być oddzielnie i Ty mu wierzysz, wiedząc, że coś jest nie tak...
To jest do zmiany - już ja poczyniamSmile
Te pozostałe rady też nieliche.
Wiersz sugeruje motywy autobiograficzne... ? Big Grin Nie, nie musisz odpowiadać. To pytanie retoryczne, które pojawiło się tuż po pierwszym przeczytaniu.
Tekst różni się od poprzednich Twoich wierszy brakiem metafor, ale nie pasowałyby one do tematu tego utworu.
Podział proponowany przez FantaSmaGorię, moim zdaniem zrobiłby lepiej temu dziełu. Smile
Jest to wiesz o Marku Hłasce i tym, jak go postrzegam.
Układ textu jest taki jak trzeba.
mike napisał(a):Jest to wiesz o Marku Hłasce i tym, jak go postrzegam.

Dzięki za wyjaśnienie. Właściwie dopiero teraz zauważyłam, że moje powyższe pytanie, które w zamiarze miało brzmieć nieco żartobliwie, jest postawione niewłaściwie. Przepraszam. Wink

mike napisał(a):Układ textu jest taki jak trzeba.

Poparłam sugestię FantaSmaGorii i nadal skłonna jestem to zrobić, ale rzecz jasna to Twoje dzieło... Smile
Oj nie, proszę pana, tak się bawić nie będziemy. Biedny Marek Hłasko pewnie się teraz w grobie przewraca. Wiersze o Hłaskowerze pisać to mogła Osiecka… Szczerze, to ja tutaj nie dostrzegam żadnej wartości artystycznej. Enteroza i płytkość potraktowanego tematu. Właściwie nic nie dodałeś od siebie. Poza tym, tak naprawdę, jest to pozbawiona znaków interpunkcyjnych proza i to składająca się głównie z cytatów Hłaski. Sorry imienniku, ale nie kupuję.

Tekst ten tylko utwierdza mnie w przekonaniu, iż dobrze robię nie mieszając się w poezję i politykę. I sam już nie wiem, co jest gorsze – takie pisanie o Hłasce, czy może niewiedza, kim był… Confused
Fajnie, że pięknie się różnimy.
PozdroSmile
podpisuję się pod komentem erazmusa. Szkoda, że w tym utworze nie ma mowy o tym, ze Hłasko przyczynił się do śmierci Komedy.



Pozdrawiam.
To był mój wiersz o tym, jak postrzegam Marka.
Nie o śmierci Komedy.
Niech to pisze jego fan.
Dziękuję za zainteresowanie, poświęcony czas oraz uwagi.
Cytat:To był mój wiersz o tym, jak postrzegam Marka.
Och!
Erazmus, pozdroSmile
Pozdro! Big Grin
Hm zgadzam się z Mikem , każdy ma prawo do własnego widzenia i zdania, tak naprawdę ikony nie istnieją.
Zgadzam się.
Moje widzenie przedstawiałem.
Nie mija się ono z prawdą, a że może nie bardzo wierszowe, to tym razem być nie mogłoSmile