łasząc się
do płochliwych promieni słonecznych
zanurzam się
w zapachu rozgrzanej skóry
splątana twoim ciepłem
miotam się
od przypadku do przypadku
Łac., nie łać. Imho, ta łacina niepotrzebna, na końcu bynajmniej na pewno.
Co do samego tekstu - cała ty, Ero. Pozostanie mi tylko zapisać listę pochwał i automatycznie wklejać ją pod twoimi tekstami
.
Pozdrawiam.
Nie wiem skąd mi się tam 'ć' wzięło ;D Dziękuję za uwagę. ; )
Czyli Twoim zdaniem, będzie lepiej po prostu:
splątana twoim ciepłem
miotam się
od przypadku do przypadku
?
Chyba masz rację. To wtrącenie niepotrzebnie udziwnia prostą całość.
Dziękuję Księżniczko.
Pointa dobra, całość taka sobie - dlatego, że mam wrażenie, że powtarzasz się, Ero. Wiadomo, że każdy autor ma swoje podwórko i swoje ulubione klocki, ale jeśli któryś wiersz z kolei jest podany w bardzo podobnym stylu, to jest szansa, że czytelnik poczuje przesyt. Ja się przejadłem.
Pozdrawiam.
dawno nie czytałam Twoich wierszy Ero
Sun ma trochę racji, ale to nie zmienia faktu, że mi się podoba, zwłaszcza zakończenie
pozdrawiam,
Kali
Nie czytałem wiele Twoich tekstów więc jestem na świeżo, i muszę powiedzieć, że to dobry i bardzo gorący wiersz. Działa na wyobraźnię, a chyba o to chodzi w erotykach
a mnie się podoba, bardzo subtelnie i kobieco. Wyrzuciłbym dwa słowa - płochliwych i rozgrzanej. Wtedy byłoby idealnie.
Pozdrawiam Zuziu.
a właśnie ja się tu nie zgodzę bo mi to płochliwych i rozgrzanej pasuje.
Ale IMO wersja skrócona jeszcze lepsza.
Sundance, pewnie masz racje. Moje wierszydła to jedno długie 'coś'. Niekończący się elaborat opisujący wzloty i upadki emocjonalne mojej duszy.
Kali, siódmy, Insomnia, dziękuję bardzo.
Szachu, specjalnie dla Ciebie:
łasząc się
do promieni słonecznych
zanurzam się
w zapachu skóry
splątana twoim ciepłem
miotam się
od przypadku do przypadku
może masz rację, oszczędność słów jest w cenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Naprawdę "fajowy" wiersz.
Pozdrawiam.