Via Appia - Forum

Pełna wersja: Wojenka je człowieczynę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
"Nienawiść więzi jak mury
Czerwone są nawet chmury!
I kto mi powie dlaczego
Nie mogę zobaczyć ukochanego!"

Ona błagała
On razem z nią
Ona czekała
On mówił stop

I gniew wziął u niej górę!
Poniósł nad ziemię jak chmurę
Ona też była czerwona!
Z krwi i krwią splamiona

Ona widziała, że umarł na froncie
On patrzył na nią z daleka
Ona siedziała skulona w kącie
On ją przytulał duszą

I rozległo się ciche łkanie
Echem niesione daleko wielce
Dźwięk to tylko powietrza drganie
To dlaczego tak chwyta za serce?

Ona nie była nim
On nie był w ogóle
Znalazłbym do tego rym
Tylko po co?

Wojny małe i duże
Wojny krwawe i "czyste"
Przechodzą przez życie jak burze
I możesz wołać wciąż "Chryste"

A on nie przyjdzie...
Wszystko na klawym poziomie do tego momentu;

Ona nie była nim
On nie był w ogóle
Znalazłbym do tego rym
Tylko po co?

Co tu dużo pitolić- skaleczyłeś tym swoje całkiem kozackie i seryjnie poetyckie dzieło.
Zmień to , ale już! Kminisz, ziom?
To jest bardzo sztuczne.
Nie trzyma się literackiej kupy.
Poetyckiej tym bardziej.
Rymy marne, wypatosowane na maxa.
Nie mówisz tak do swojej dziewczyny, nie?
Więc pisz tak, jakbyś miał ją obok i trzymając za rękę szeptał jej święte słowa.
Traktuj czytelnika jak swoją dziewczynę - on też chciałby być potraktowany extraSmile
Panie Mike. Ja bym z takiej rady na jego miejscu nie skorzystał! Bo gdyby on miał traktować czytelników jak swoją dziewczynę, to by mu machy nie starczyło na zbieranie liści.

Proszę nie offtopować. Komentujemy tylko wtedy, jeśłi chcemy wyrazić opinię na temat wiersza. Do pogawędek służy dział Kawiarenka. Następnym razem będzie 20% ostrzeżenie.//InFlames
Witaj.

"Ona błagała a
On razem z nią b
Ona czekała a
On mówił stop c

I gniew wziął u niej górę! a
Poniósł nad ziemię jak chmurę a
Ona też była czerwona! b
Z krwi i krwią splamiona b

Ona widziała, że umarł na froncie a
On patrzył na nią z daleka b
Ona siedziała skulona w kącie a
On ją przytulał duszą c

I rozległo się ciche łkanie a
Echem niesione daleko wielce b
Dźwięk to tylko powietrza drganie a
To dlaczego tak chwyta za serce?" b

Nie podoba mi się ułożenie rymów w tym kawałku. Szwankuje tutaj interpunkcja, a wiersz jest lepszy bez końcowych strof. Dla mnie spokojnie mógłby zakończyć się na tym wersie: "To dlaczego tak chwyta za serce?"

Ogółem rzecz biorąc, wiersz stoi na średnim poziomie. Patos wkradł Ci się, pewnie go nie zauważyłeś Smile Uważam, że mogłoby być coś lepszego.

I popraw interpunkcję.

Szukaj dalej.
Pozdrawiam
InFlames.
Ciekawe. Nawet
Najpierw likwidacja zbędnych literek: pierwsza i dwie ostatnie zwrotki do wywalenia. Reszta do dopracowania, a właściwie można napisać od nowa. Rozumiem, że chciałeś nastroju, odpowiedniego klimatu, jakiejś historii itd, ale nie w ten sposób. Prościej.
"Ona błagała
On razem z nią
Ona czekała
On mówił stop

I gniew wziął u niej górę!
Poniósł nad ziemię jak chmurę
Ona też była czerwona!
Z krwi i krwią splamiona"

ja po tym wysiadam. Nawet jeśli tekst jest napisany "dla jaj" to nie trafia do mnie. Nie będę nawet pisał dlaczego, bo Hellbringer nie ma zamiaru zajmować się poezją na poważnie Smile