Przykazania mądrego barmana
Nie zaglądać w oczy klientom
Nie pytać nie myśleć podawać
Gasić papierosy o ich mordy przeklęte
Dusić majaków karnawał
Nie patrzeć w ogóle klientom
W niebyłe umysły i dusze
Podawać im sny w czystych szklankach
Chociaż na kredyt wciąż proszą
Nie zaglądać w oczy klientom
Te przenośne źródła szaleństwa
I nie bluzgać za cieniem klienta
Kiedy za rogiem w śmierć skręca
Jeśli tytuł i pierwszy wers brzmią tak samo, wywalasz albo jedno, albo drugie. "I" w przedostatniej linijce mi nie gra. Tyle z technicyzmów.
Trudno mi jednoznacznie określić, czy ten tekst mi się podoba czy też nie. Odnoszę wrażenie, ze przy końcówce coś się psuje. Ale generalnie raczej na plus.
Tekst przypadł mi do gustu. Jest napisany w prosty, niemalże "oschły" sposób, chociaż z drugiej strony można w nim znaleźć kilka ciekawych środków stylistycznych. Lubię
Ten text jest po prostu fantastyczny!
W każdym calu dopieszczony i wyszlifowany.
Sporo mądrości życiowych dodaje smaku.
Nie jest to nudziarstwo
"Powtórzenie tytułu w pierwszym wersie to niefortunny zabieg" - napisał tak kiedyś jeden z użytkowników tego forum i ja się z nim zgadzam. Nie to, że się czepiam - to bardziej subiektywna opinia. Jednym coś pasuje, innym nie. Tak to już jest z literaturą.
Dodałbym też do tego wiersza interpunkcję - do końca. Gdy nie ma regularności w wersach, to dobrze jest wtrącić kropki, przecinki itp. Wtedy czytelnik nie pogubi się w rytmie. To takie rady na przyszłość.
Zaciekawiłeś mnie. Spodobał mi się wers : "Kiedy za rogiem w śmierć skręca" - ma klimat i to co odróżnia poezję od prozy.
Pisz dalej.
Pozdrawiam.
Z wielką przyjemnością zapoznałem się z twoim wierszem i musze stwierdzić, że jest doskonały.
powtórzenie tytułu w pierwszej linijce było jedynie błędem w przenoszeniu...
Niech moc będzie z Tobą . Duży aplauz.
Jako barman mówię - prawda
chociaż uważam, że nie powinien to być wiersz biały - bez rymów traci na płynności
W miarę prosty, ale jednocześnie przemyślany i ma mocny przekaz, podoba mi się ; )