Via Appia - Forum

Pełna wersja: Pamiętasz?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Pamiętasz? To jak Ciebie dotykała? Jak wplatała palce w twe włosy? Jak Ci śpiewała najgłupsze piosenki na świecie, a Ty i tak uważałeś że płynące z Jej ust są arcydziełem? Pamiętasz jak ją kochałeś? Ile byś dla niej oddał? Czy wiesz że Ona tez Cię kochała, tez ubóstwiała jak mówiłeś coś głupawego, po czym śmiała się wniebogłosy? Nie bawiło Ją to, cieszyła się miłością, cieszyła się ze może Cię całować, rozmawiać z Tobą. Przypominasz sobie jak dla Ciebie przyszła na bal, jak złapała za rękę i z beztroską Cię z niego wyciągnęła, abyś zatańczył z Nią w deszczu, tak aby nikt nie wiedział co robicie? A ten dzień kiedy po raz pierwszy zaprosiłeś Ją do restauracji? Była to pierwsza dziewczyna z którą tak postąpiłeś.
Może już zapomniałeś, jednak ja pamiętam, jak na Nią patrzyłeś. Widziałam to wszystko, patrzyłam z zazdrością, jaki masz błysk w oku gdy o Niej myślisz, jak Ją widzisz, jak o Niej rozmawiasz, ten błysk pozostał, jednak Jej już nie ma. Tylko pozostaje żal do Ciebie, że nigdy na mnie takim wzrokiem nie patrzyłeś. Mimo że minęły lata, mimo że masz inną, Ty i tak Ją kochasz, kochasz miłością największą.
No...
Najpierw uwaga - nie używaj dużych liter w zaimkach "Jej, Nią" - to są formy grzecznościowe wzięte z pism formalnych.
Poza tym jestem pod wrażeniem.
Twój utwór traktuję jako wielki, długi, biały wiersz, bardziej niż jako miniaturkę.
To pomaga mi w odbiorze.
Intymne, soczyste, takie, jak lubię.
To wdzięczny temat - czemu nie jest to dłuższe?
Zgadzam się z poprzednikiem, bardziej pasowałaby tu forma wiersza białego. A co samego pomysłu, to mało oryginalne, wręcz trochę oklepane i chyba za bardzo wziąłeś sobie do serca kategorię miniatury literackie.
"Czy wiesz[,] że Ona te[ż] [c]ię kochała, te[ż] ubóstwiała jak mówiłeś" - Tekst nie jest wierszem, więc powinien zawierać przecinki w odpowiednich miejscach.
"Nie bawiło [jej] to, cieszyła się miłością, cieszyła się[, ż]e może" - Przynajmniej o polskie znaki powinnaś się postarać. Zwłaszcza, że tekst jest bardzo krótki.
Ogólnie - bez rewelacji ale nie jest też źle.
Nie umiem pisać długo, to dlatego takie króciutkie. Biały wiersz? To nie est zły pomysł, wiele swoich miniatur w ten sposób próbowałam przerobić, ale jakoś czułam się z tym jak z papką. Duże litery są dlatego bo to było w formie listu, a w liście obowiązują takie zasady. Z przecinkami zawsze mam problem, nigdy nie wiem gdzie je postawić, a polskie znaki przychodzą pod wpływem szybkiego pisania tekstu. Tak już mam pisze to co w danej sekundzie myślę, jeśli nie zdążę w czasie to zapomnę co miałam napisać, więc to z pośpiechu. Potem nie umiem tez wszystkich polskich znaków wychwycić.
(03-04-2011, 19:14)Dżej napisał(a): [ -> ]Nie umiem pisać długo, to dlatego takie króciutkie. Biały wiersz? To nie est zły pomysł, wiele swoich miniatur w ten sposób próbowałam przerobić, ale jakoś czułam się z tym jak z papką. Duże litery są dlatego bo to było w formie listu, a w liście obowiązują takie zasady. Z przecinkami zawsze mam problem, nigdy nie wiem gdzie je postawić, a polskie znaki przychodzą pod wpływem szybkiego pisania tekstu. Tak już mam pisze to co w danej sekundzie myślę, jeśli nie zdążę w czasie to zapomnę co miałam napisać, więc to z pośpiechu. Potem nie umiem tez wszystkich polskich znaków wychwycić.

Rozumiem, ze czasem nie można zastanawiać się nad znakami i interpunkcją, myśli niekiedy szybko się ulatniają, ale co stoi na przeszkodzie, żeby potem tekst przeczytać pod kątem błędów? A wyłapanie ich w tak krótkim tekście nie powinno stanowić problemu.

Przydałoby się rozwinąć. Nie chodzi o długość, krótsze teksty się czytało (i pisało), ale teraz to tak średnio, jeśli chodzi o treść. Skoro narratorka jeszcze po latach pamięta romanse obiektu swoich westchnień, i to tak szczegółowo, to nieliche skłonności prześladowcze musi mieć, może spróbuj w tym kierunku Wink. Pozdrawiam
Zgadzam się z przedmówcami, jako wiersz wyglądało by to lepiej.
Nie wiem, ale jakoś to do mnie nie trafiło, jakieś wspomnienia o dawnej miłości, dużo romantyzmu. Sorry, ale to nie dla mnie.
Witaj,

Bardzo króciutki ten tekst. Zanim się zaczął już się skończył.
Mam tylko kilka uwag do niego.

Jeśli to nie jest list, a na to nic nie wskazuje, nie powinnaś pisać Ci/Tobie itd. z dużych liter. Jeśli już decydujesz się na pisanie z dużej lub małej litery, to rób to konsekwentnie.

Zdecydowanie zbyt dużo zaimków.

To jak ( c )Ciebie dotykała?

Jak Ci śpiewała najgłupsze piosenki na świecie, a Ty i tak uważałeś(,) że płynące z Jej ust są arcydziełem? - <a Ty i tak uważałeś, że skoro płyną z jej ust, to muszą być arcydziełem>?

Czy wiesz(,) że (o)Ona tez ( c )Cię kochała, tez ubóstwiała jak mówiłeś coś głupawego, po czym śmiała się wniebogłosy? - <też>, określenie <głupawego> nie bardzo mi tu pasuje, może po prostu <głupiego>?, <wniebogłosy> to raczej się płacze/lamentuje

Nie bawiło (j)Ją to, cieszyła się miłością, cieszyła się(,) <ż>ze może ( c )Cię całować, rozmawiać z Tobą.

Przypominasz sobie jak dla ( c )Ciebie przyszła na bal, jak złapała za rękę i z beztroską ( c )Cię z niego wyciągnęła, abyś zatańczył z (n)Nią w deszczu, tak aby nikt nie wiedział co robicie? - <i beztrosko wyciągnęła cię z niego>?

A ten dzień kiedy po raz pierwszy zaprosiłeś (j)Ją do restauracji?

Była to pierwsza dziewczyna(,) z którą tak postąpiłeś. - <postąpiłeś> nie współgra z resztą tekstu. Może lepiej <z którą tam poszedłeś/którą zabrałeś na kolację>?

Może już zapomniałeś, jednak ja pamiętam, jak na (n)Nią patrzyłeś.

Widziałam to wszystko, patrzyłam z zazdrością, jaki masz błysk w oku(,) gdy o (n)Niej myślisz, jak (j)Ją widzisz, jak o (n)Niej rozmawiasz, ten błysk pozostał, jednak (j)Jej już nie ma.

Tylko pozostaje żal do ©Ciebie, że nigdy na mnie takim wzrokiem nie patrzyłeś. - wytnij > do ciebie

Mimo że minęły lata, mimo że masz inną, (t)Ty i tak (j)Ją kochasz, kochasz miłością największą. - określenie "miłością największą" jakoś mi nie podeszło i zepsuło odbiór tekstu. Może > inną, wiem, że ty i tak kochasz tylko ją>?

Nie zniechęcaj się, pisz dalej, ćwiczenie czyni mistrza,
dużo weny życzę,
Lilith