Via Appia - Forum

Pełna wersja: Głuchy telefon
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Głuchy telefon na stole stał.
Głuchy, pusty, nienawistny szał
Ogarniał mnie, gdy nikt słuchawki podnieść nie chciał…

Nie chciał? Może chciał lecz nie umiał…
Czy to ważne?
Może nie,
Może tak.
Nieważne…

Może pora odłączyć się od życia,
Na drugą stronę cienkiej linii przejść
i poddać się bez próby bicia
o to, co naprawdę ważne jest.


P.S. Wiersz napisany na krótko przed "Myślami" i "Świeczką". Moim zdaniem lepszy on nich jeżeli chodzi o styl Wink Jestem ciekaw Waszej opinii.
Ostatnia zwrotka jakoś nie łączy się z pierwszymi, jest w zasadzie najlepsza z całego wiersza. Dwie pierwsze są niezbyt udane, delikatnie mówiąc. Chociaż to mi się podoba:

"Głuchy telefon na stole stał.
Głuchy, pusty, nienawistny szał"

Sporo pracy przed Tobą, ale nie poddawaj się. Zajrzyj do Kącika Literata, jest tam dobre vademecum dla poetów.

Pozdrawiam.
Dziękuję za ocenę i postaram się coś z tym zrobić przy okazji pisania mojej kolejnej grafomanii Wink
"Ogarniał mnie" wyrzuciłabym z trzeciego wersu, i szyk przestawny też nie jest potrzebny. Całkiem podoba mi się efekt, który powstałby po usunięciu z drugiej strofy "może tak, może nie". Ale rzeczywiście odnoszę wrażenie, że jest nieco lepiej w porównaniu do poprzednich.
Nie jest to zły kawałek, co to, to nie.
Ale pewną nieporadność tu wyczuwam.
Czuć, że stać Cię na więcej.
jeśli to nie jest zły "kawałek", to mike jest somalijską księżniczką.




Pozdrawiam.
czy ty mnie od kilku dni prowokujesz kolego?
Nie piszesz o utworze atakujesz moją osobę - nie życzę sobie.