26-03-2011, 20:02
Cóż.
Śpijmy już.
Niech anioł snu,
zastygły pielgrzym smentarny,
z alabastru białego
zadumany statysta,
oprószy nasze myśli popiołem stygnących gwiazd.
I niech wpatrzony w swą omszałą kamienność
wyzna,
unosząc z kruszejącym trudem
zbyt ciężkie powieki,
że dotąd nie było nic
piękniejszego nad sen.
Morpheus - aeternus.
Śpijmy,
jak on
i śnijmy
niespełnione
marzenie.
Niech choć tam ożyje
i trwa
na wieki.
Śpijmy już.
Niech anioł snu,
zastygły pielgrzym smentarny,
z alabastru białego
zadumany statysta,
oprószy nasze myśli popiołem stygnących gwiazd.
I niech wpatrzony w swą omszałą kamienność
wyzna,
unosząc z kruszejącym trudem
zbyt ciężkie powieki,
że dotąd nie było nic
piękniejszego nad sen.
Morpheus - aeternus.
Śpijmy,
jak on
i śnijmy
niespełnione
marzenie.
Niech choć tam ożyje
i trwa
na wieki.