Via Appia - Forum

Pełna wersja: Ostatni krzyk
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
"Zadziwiającym jest jak ciężką bywa dla nas walka, zaś jak mało istotną jest dla pozostałych. Bywa, że czujemy się niczym śmiecie, bowiem w oczach wielu jesteśmy jedynie kolejnymi punktami na planszy ciągłego mozołu"
Erato

Chwila nieuwagi spowodowała, że spadłam do wrzącego czarnego morza, otoczonego potężnym murem.

&

Straszliwe gorąco wywołuje we mnie przeraźliwy ból, ale staram się stąd uwolnić.
Rozpaczliwie szamocę się w bezsensownej walce.
Z trudem podpływam do wysokiej pochyłej wieży, która wyrasta z nieprzeniknionej otchłani. Ostatkiem sił próbuję się na nią wspiąć, byle tylko uciec od tego piekielnego płynu, wydzierającego ze mnie ostatnie strzępy życia.

Nie udało się! Nie ma już dla mnie nadziei...

Boże!


U m i e r a m

&

Nie Bóg, lecz olbrzym jakiś pochyla się nad dryfującym ciałem. I mówi głosem pełnym obrzydzenia:

- O, mucha wpadła mi do kawy.

Konto usunięte

Nie podoba mi się zapis Big Grin

Ale... Zaskoczyłeś mnie zakończeniem Big Grin To się chwali, ale nie do końca mi się podobało. Tak... Dziwnie, no nie wiem. Może właśnie to kwestia formatowania. Hmm. 3/5 Big Grin
(24-03-2011, 08:30)Duśka napisał(a): [ -> ]Nie podoba mi się zapis Big Grin

Ale... Zaskoczyłeś mnie zakończeniem Big Grin To się chwali, ale nie do końca mi się podobało. Tak... Dziwnie, no nie wiem. Może właśnie to kwestia formatowania. Hmm. 3/5 Big Grin

Mnie ten tekst wydaje się taki... byle jaki. Choć nie powiem, starałem się, żeby taki nie był Cool

Przede wszystkim to coś: & jest do wywalenia, najlepiej nie wstawiać w tych miejscach nic, w ostateczności - ***. Za dużo enterków w tym tekście, w środkowej części. Pomysł - z jednej strony fajny, zaskakujące zakończenie, z drugiej - ma wrażenie, że skądś to znam. Może sama coś podobnego kiedyś wymyśliłam, mniejsza z tym. Nad tą środkową częścią trzeba jeszcze troszkę popracować, a "dziwność" rzeczywiście może być z dużej mierze kwestią zapisu. Jeszcze do dopracowania, ale nie jest źle.
Zgadzam się z przedmówcami, zapis fatalny.
Przykro mi, ale nie odnalazłem w tekście żadnej głębi. Tzw: "Pieprzenie o Szopenie" Tongue, dla mnie nieudany eksperyment literacki, z udziwnioną formą.
Pozdrawiam.
Zapis textu skwasiłeś na maxa.
Poza tym próbowałeś.
Ca to masz plusa.
Mam dar marnowania pomysłów Smile