Via Appia - Forum

Pełna wersja: Nieempiryczne postrzeganie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nieempiryczne postrzeganie:


Rzut okiem na niebo — niebieskie, rzut okiem na trawę — zielona, rzut okiem na krew — czerwona. Rzucam oczami na ludzi, a powracają ślepe. Im dłużej wśród nas, tym dłużej niewidzące. Teoretycznie. Praktycznie zmiana postrzegania świata, wynikająca z przebywania z osobnikami naszego gatunku, jest tak ogromna, że aż błędna. Tak błędna, iż nie można mówić, że się widzi.
Subiektywne pięć zmysłów nie jest ważne dla pewnego rodzaju ludzi... Teoretyczne centra świata. By wytłumaczyć Ci na czym polega ta teoria, posłużę się przykładem: Wyznacz na Ziemi punkt. To punkt. Wokół niego są inne punkty.
Och... Nie rozumiesz? Centrum. Centralny punkt. Wokół niego są inne punkty. Tylko on jest w środku. Cieszmy się! Dlaczego się radujemy?
KAŻDY MOŻE BYĆ CENTRUM!

- Hejo! Gdzie dziś idziemy? — powiedziała Ona. Uprzejmie proszę o nie wyobrażanie Jej postaci. Jam ślepy — nie opiszę! Uznajmy zatem, że jest głosem — Och... Dobrze wiesz, że nienawidzę tej miny!
- A ja tego tonu, kochanie — Wyobraź sobie najbardziej rycerskiego rycerza świata... I on tak nie wygląda! ...a teraz przenieś go do współczesności. Jest dla nas niezrozumiały i dziwny, tak jak On - Poza tym mam powo...
- Co z tego? Ja mówię w taki sposób! Nie lubisz tego to twój problem!
- A twój jeśli nie lubisz tej miny.
- Nieprawda! Patrzysz jakbyś nienawidził całego świata...
- Ojej... To cię martwi, kochanie? Czy może to, że ty także jesteś częścią tego świata?
- Wiesz, że... — Zarumieniłaby się, ale założyliśmy, że jest tylko głosem, a więc nie zarumieniła się z powodu braku ciała — Dlaczego w ogóle jesteśmy razem?!
- Bo świetnie całuję.
- Chyba o tym zapomniałam — Teoretycznie uśmiechnęłaby się — Możesz mi przypomnieć — I pocałował drgające powietrze.
- Kino czy chińczyk? - zapytał Nierycerski On.
- Tak — odpowiedziała Teoretycznie Istniejąca Ona — Idźmy do jakiejś knajpki — Zdaje się, że nie zauważyła pierwszego członu pytania — Zaniesiesz mnie?
- Och... Nie dam rady tak daleko — Zaiste. Noszenie głosu jest zbyt męczące.

I poszli by odżywić ciała, czego jedno z nich teoretycznie wykonać nie mogło. Pokarmem dla ich duszy byli Oni sami. On ją kochał, a Ona kochała wyznawców swojej teorii.

Ciąg dalszy może nie nastąpić.


EDIT:: Kolory w postach są niedozwolone. Wyedytowałem odpowiednie ten post, sytuacja się powtórzy, wlepiam 20%// InFlames
1. Nie pasowałoby to lepiej do miniatur?
2. Nie używaj kolorów w postach.

"By wytłumaczyć [Ci] na czym polega ta teoria, " - Wielka litera nie jest tu konieczna.
"Och... Nie rozumiesz? Centrum. Centralny punkt. Wokół niego są inne punkty." - Coś ci nie wyszedł ten akapit.
Tekst mi się nie podobał. Napisany w jakiś nieprzyjemny dla mnie sposób.

Dziękuję za uwagę, pozdrawiam.

Konto usunięte

(20-03-2011, 16:53)Hellbringer napisał(a): [ -> ]- Tak — odpowiedziała Teoretycznie Istniejąca Ona — Idźmy do jakiejś knajpki — Zadaje się, że nie zauważyła

Chyba "Zdaje się".

Niezłe. Dobrze napisane, ale za mało wyjaśniasz [ chodzi mi o centralne spojrzenie na siebie ] przez co... No wiesz, ludzie, którzy tego nie słyszeli mogą nie zrozumieć.

Oho, ho. No bo ma nastąpić dalszy ciąg ^^ A poza tym łopatologia to nie dobra metoda. Doceniam wszelkie komentarze, ale Ci z wielkiej litery jest konieczne, a twoja wypowiedź ingeruje w mój pisarski świat!! Jestem oburzony! A tak serio... Dzięki. Dzięki ci sithisdagoth (doceń to ile bólu przynosi mi przepisanie tego nicku!!). Dzięki, bo oczekiwałem kogoś, komu się nie spodoba. Natrafiłem jak dotąd tylko na cukier, a więc dziękuję ci! Bo cukier to zło i psuje zęby ^^

Duśka:

Dzięki. Jest tam jeszcze kilka błędów, które wyłapałem szukając "zadaje", ale poprawię je później. Cóż... Literówki zdarzają się nawet najlepszym, a co dopiero mi.

A tekst nie pasowałby do miniatur, bo miniaturą nie jest. Aktualnie treści mało, ale w planie jest więcej.

Konto usunięte

Przyczepiłam się do braku wyjaśnień, ponieważ:

(20-03-2011, 16:53)Hellbringer napisał(a): [ -> ]Ciąg dalszy może nie nastąpić.

(21-03-2011, 13:01)Hellbringer napisał(a): [ -> ]Dzięki. Jest tam jeszcze kilka błędów, które wyłapałem szukając "zadaje", ale poprawię je później. Cóż... Literówki zdarzają się nawet najlepszym, a co dopiero mi.

A tekst nie pasowałby do miniatur, bo miniaturą nie jest. Aktualnie treści mało, ale w planie jest więcej.

Zaprzeczasz sam sobie. Wiem, że było nieco więcej błędów, ale nie ja jestem w sumie od ich wytykania. A nie mogłam się do niczego nie przyczepić.

Dobranoc,
Duśka

Przede wszystkim tytuł odstrasza. Widząc go, a nie widząc jeszcze treści opowiadania, myślę sobie "oho, to jeden z tych, co zgrywają wielkich inteligentów". Ten tytuł oczywiście pasuje idealnie, ale sam na pewno wiesz, jak wielką rolę odgrywa brzmienie tytułu książki, kiedy szukasz w księgarni czegoś, co wygląda na ciekawe.

Druga sprawa to narracja, która wydaje mi się (nie że jest, tylko że mi się wydaje) dość chaotyczna. Trochę się gubiłem między tą narracją a wypowiedziami bohaterów. Sam nie jestem do końca pewny, co mam myśleć o doborze słów. Bo są trochę "ąę". Wiesz, to "uprzejmie proszę" itd. Może to wada tekstu, a może wręcz przeciwnie... Bo właściwie całkiem fajnie się maniera wpasowuje w w treść Smile

Podoba mi się za to zamysł całości - to ciągłe podkreślanie, że Ona jest, ale jej nie ma Tongue Fajny motyw, bardzo ciekawy i oryginalny Wink
Mrau. Ciąg dalszy może nie nastąpić. Nie zaprzeczam sobie, Duśka ^^ Napisałem JEST W PLANIE Tongue Właściwie mam więcej, ale zapewne rozczaruje niektórych, bo Oni zaczynają istnieć. Świat postrzegamy tak, jak dyktuje nam mózg, a mój móżdżek mówi mi, że Oni istnieją.
No tak, z ta wypowiedzią się zgodzę:
Cytat:"Och... Nie rozumiesz? Centrum. Centralny punkt. Wokół niego są inne punkty." - Coś ci nie wyszedł ten akapit.

Ale ogólnie, to mnie zaciekawiło. Bardzo interesujący sposób narracji. Czekam na więcej Smile