Via Appia - Forum

Pełna wersja: Zmyślona historia Aldony
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
starszej kobiecie ubranej w szary płaszcz,
ze skupieniem czytającej książkę w autobusie miejskim


Jeździła miejskimi autobusami
i czytała książki. Nie dotykała
gazet ani kolorowych magazynów.
Interesował ja tylko jeden mężczyzna,
ale już dawno odszedł z inną.

Czasami zostawiała ślady łez na poduszce
i potrafiła nie spać dwie noce.

Nie nosiła zegarka
i wciąż jeździła tymi cholernymi autobusami.
Choroby dopadały ją znienacka.
Unikała lekarzy i obcokrajowców,
a po rynku chodziły za nią gołębie.

W końcu zmarła na zawał
w nie całkiem podłej restauracji.

31.01.2011
jeszcze raz gratulacje! bardzo udany wiersz.



Pozdrawiam.
No zrobiłeś na mnie wrażenie tym realem podłym, tego żywota brutalnością!
Obraz naszkicowałeś wzorowo.
ChwalęSmile
Nie lubię dosłowności w poezji.
Bardzo niewielką powierzchnię zostawiłeś czytelnikowi.
Trudno mi powiedzieć, że ten wiersz nie jest dobry.
Jest dobry.
Ba! Nawet bardzo.
Ale do mnie nie trafia.

Pochwalę Cię natomiast za obrazowość!
Szóstka!
Muszę się zgodzić z FantaSmaGorią. Obraz jest fajny, owszem, ale reszta... No, średnio. Wiersz wydawał mi się taki chropowaty, jakby trochę niedoszlifowany.
Czytałam już o wiele lepsze prace Twojego autorstwa.
Raz lepiej raz gorzej, raz na wozie raz pod wozem, tym razem pomiędzy, tak mi się zdaję, ale obczaję mistrzu kolejne twe dzieła i jestem przekonany że będzie git! Strzała! Big Grin
Osobiście nie czuję w tym poezji. To jest jak proza tyle, że zapisana w formie wiersza. Może oprócz ostatnich dwóch wersów - te mi się podobają Smile Takie jest MOJE zdanie Wink
Serdecznie dziękuję za tak zróżnicowane komentarze, robię notatki na przyszłość Smile