Jeśli tylko zostaniesz przeskoczę Mur Chiński wzdłuż
z radości pogryzę wodę i się w niej okopię
załatam w mgnieniu oka dziurę ozonową
dowiem się w końcu gdzie się podziały tamte prywatki
już nigdy nie będę obchodzić urodzin bo to one będą obchodzić mnie
zagram śmiało w bierki rozgotowanym makaronem
i już zawsze będę miał pokera z ręki
grając z mistrzami tego świata w tysiąca
stanę się wtedy jedynym człowiekiem widzianym z kosmosu
przegonię wszystkie lęki precz jak najdalej
by zaśpiewać radośnie ptakom które życzą mi szczęścia w miłości
i dziko rozbłysnąć jak gigantyczna żarówka
a potem lekko zgrzeszyć w słońcu
jeśli tylko zostaniesz
jeśli powiesz mi dziś tak
4 marca 2011
O, lubimy Pratchetta? Ja też
. Ale do rzeczy: Podoba mi się pierwsza część. W sumie chyba nie powinna, bo to taka wyliczanka, ale jest w porządku. Mam wrażenie, że zastanawiałeś się nad dwoma zakończeniami i wcisnąłeś obydwa, tak to wygląda. Bo te dwuwersy na koniec oznaczają właściwie to samo. Proponuję przemyśleć usunięcie jednego z nich.
Co jeszcze bym zrobiła: wyrzuciłabym ten tytuł, przeniosła do tytułu "jeśli tylko zostaniesz" i dalej jak jest "przeskoczę Mur Chiński" itd. Do przemyślenia.
Masz rację - wyrzucam drugi dwuwiersz! Będzie lepiej. Thanx
Całkiem fajny kawałek. Mimo,że pierwsza strofa przypomina wyliczankę to wiersz czyta się płynnie. Budowa,słownictwo itp bez zastrzeżeń,trochę zakończenie mi się nie podoba,ale trudno.
3,5+0,5 (fan Pratchetta się kłania : ))/5
Z jednej strony dramatyczne, błagalne a z drugiej zabawne, dowcipne. Gitowskie metafory. Bravissimo!
No chłopaki, dzięki wielkie za klawy odbiór
piszesz o tym że dla niej zrobiłbyś wszystkie te rzeczy. to piękne. szczere. każda kobieta lubi słuchać gorących zapewnień.
bardzo do mnie dociera.
Miło mi niezmiernie, że się podobało
Całkiem niezłe, choć wiersz jest dla mnie ledwie "ładny" jeśli idzie o estetykę (taką moją chorą miarę uroku wierszy). Treść za to jest bardzo ciekawa, podana w bardzo smaczny sposób.
(No i fan Pratchetta : D)
przydługawe wersy - to chyba jedyny minus tego wiersza; ale to tylko moje subiektywne odczucie, wiesz mówi w niebanalny sposób o czymś ponad-wiekowo ważnym - to jest jego wartością
Gwidonie - thanx od mika w tę sobotę kwietniową!
Czuć tu wpływy Pratcheta ale to robi tylko dobrze tej produkcji. Humor jaki lubię i w jakim się animuję każdego dnia mego życia, bo jak to mówią: "Dobry żart rubla transferowego wart". Mike rozbawiłeś mnie i dałeś sobie poczytać.
Fajnie, że Ci się podobało
to już jest mistrzostwo! Dowcip - lekkość - polot. Coś więcej?
Dzięki, Koz, za wizytę