Hmm z miesiąc temu o wyjątkowo ładnej porze jaką jest 3.30 na spacerze ułożyłem sobie pewien krótki wiersz. Dosyć pesymistyczny zresztą.
"Klaun"
Ja to taki zabawny klaun,
co was rozbawia.
Śmiech.
Szkoda tylko,że w środku
jestem taki smutny.
Płacz.
Hmmm brzmi ciekawie...
ale zrezygnowałabym z 'płacz'
jest imho ok.
pozdrawiam,
Kali
EDIT:
Taki Ci się powtarza...
Witam,
Jak na tak krótką formę ten fragment jak dla mnie jest przegadany-
"Szkoda tylko, że w środku
jestem taki smutny", może lepiej darować sobie słowo "taki"?
Wiersz, to moment w którym podmiot lir. ściąga maskę i otwierają mu się oczy.
Ivo mam nadzieję, że nie jesteś zły za tego klauna?
Pozdrawiam
często śmiejemy się przez łzy. pisałeś o tym, prawda? ciekawy wiersz i pełen prawdy.
Tematyka ciekawa i jak najbardziej prawdziwa, i ogólnie duży plus za pomysł.
Jednak sam utwór jest zbyt dosłowny, wyłożyłeś temat niemal łopatologicznie. Taki styl ma swoich zwolenników, ale wybacz, ja do nich nie należę.
3/5.
Ode mnie też 3/5 za temat ograny do bólu i nienowy na maxa.
Mało tu wiersza, dużo czego?
sorry, ale słabe. Zbyt proste i oczywiste, zahaczające o banał. Wybacz.
Pozdrawiam.
Niestety popieram imć pana Szach-Mat'a.
Może i wnioski ciekawe, choć oczywiste, ale forma jest prosta aż do bólu.
Pozdrawiam
Kasandra