Via Appia - Forum

Pełna wersja: Awatar
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Proteza rzeczywistości,
krzemowa obręcz z przyciskami:
być,
nie być.

Kukułcze gniazdo,
w środku dioda zasilana wstydem.

Szerokopasmowy punkt widzenia,
brama pozorów z bladą etykietą.

To
Biblioteka Babilonu.
Zaloguj się, by zostać
alfą i omegą,
zerem i jedynką.

Po przekrwionej źrenicy przemyka
ciekłokrystaliczna symulakra.

Utwórz nowy skrót
do nowego
mnie.

* * *

Wiersz stanowi wstęp i koresponduje bezpośrednio z moim debiutanckim
opowiadaniem zatytułowanym Trzysta trzydzieści trzy, które równolegle opublikowałem na tym forum. Zapraszam do komentowania obu tekstów.
Hm... Jako że nie dysponuję czasem na obydwa teksty, przeczytałem tylko wiersz, i jako wolnostojący twór nie przemówił do mnie. Zbyt dużo szkiełka i oka wplotłeś między wersy, jak dla mnie. Cyberpoezja? Czasem lubię. Ale w akurat w tym wydaniu do mnie nie trafiło.

Pozdrawiam.
Interesujący wiersz, zwłaszcza jego przesłanie. Świetna, konsekwentnie podsumowująca puenta.
czytając twoje komentarze, spodziewałem się wytrysku geniuszu (biorąc pod uwagę twoją nieomylność sądów). Jak dla mnie "Do przerwy 0:1".



Czytaj, pisz i komentuj.




Pozdrawiam.
"punk widzenia" zjadłeś "t"
I nie wiem czy w "ciekłokrystaliczna" jest celowo "k" zamiast "p". jak tak to spoko.

A jeśli chodzi o sam wiersz to szczerze mówiąc nie wiem co o nim myśleć. Nie za bardzo do mnie przemawia.
Na początek, dziękuję wam bardzo za wszystkie komentarze! Zacznę od końca:

Cytat:"punk widzenia" zjadłeś "t"
I nie wiem czy w "ciekłokrystaliczna" jest celowo "k" zamiast "p". jak tak to spoko.
Dzięki z tym "t". Tyle osób przed tobą to przeczytało i nikt się nie zorientował! Dziękuje zatem raz jeszcze za uwagę. W "ciekłokrystalicznym" musi być "k". To są monitory LCD, których matryca jest konstruowana z użyciem ciekłego kryształu - stąd nazwa. Mówiąc ogólnie, kiedy kryształ otrzymuje napięcie, wtedy z postaci ciekłej przechodzi do postaci skrystalizowanej i w inny sposób przepuszcza światło z lampy fluorescencyjnej umieszczonej za powłoką ciekłokrystaliczną. Ekrany ciekłokrystaliczne nagrzewają się mniej (same ekrany oczywiście) niż standardowe kineskopy, dlatego nazwa "ciepłokrystaliczny" byłaby zdecydowanie nietrafna...

Cytat:czytając twoje komentarze, spodziewałem się wytrysku geniuszu (biorąc pod uwagę twoją nieomylność sądów). Jak dla mnie "Do przerwy 0:1".
Bardzo przepraszam, że zawiodłem. Zrobię w przyszłości co w mojej mocy, aby kolejny raz nie zawieść. Nie sądzę też, abym tryskał geniuszem - gdyby tak było, nie znalazłbym się na tym forum, tylko wydawał jakieś tam kolejne książki. Sam uważam, że muszę się jeszcze bardzo wiele nauczyć, chociaż jestem chyba już na dobrej drodze. Potraktuje to więc jako zupełnie nietrafiony komplement (nieomylność sądów to raczej coś co bardzo pragnąłbym osiągnąć, niż coś, czym dysponuję), za który dziękuję.

Cytat:Interesujący wiersz, zwłaszcza jego przesłanie. Świetna, konsekwentnie podsumowująca puenta.
Dziękuję.

Cytat:Zbyt dużo szkiełka i oka wplotłeś między wersy, jak dla mnie. Cyberpoezja? Czasem lubię. Ale w akurat w tym wydaniu do mnie nie trafiło.
Oczywiście szkoda, że nie trafiło. Odczytanie prawidłowe - Cyberpoezja! Ilość szkiełka i oka jest tutaj prawidłowa. Daleko mi do pisania standardowym "ładnych" wierszy o miłości i pogodzie. bliżej mi do wierszy oświeceniowych, w których poeta widział piękno w dokonywanych odkryciach naukowych. Zachwyt nad lotem balonem, najeżony poetyckimi określeniami, którymi można nauczyć nawet opornego humanistę podstaw chemii. Taka poezja jest dla mnie bardziej wartościowa niż kolejny romantyczny potwór i w takim duchu staram się pisać. Jest to podejście nietypowe, więc rozumiem, że może nie przemawiać. Całe szczęście swojej poezji nie traktuje poważnie - jest ona dla mnie tylko ćwiczeniem literackim. Uważam bowiem, że jeśli ktoś potrafi napisać naprawdę dobry wiersz (do czego mi jeszcze daleko) to znaczy, że jest w stanie stworzyć prozę co najmniej bardzo dobrą. Wiersz najlepiej uczy szukania odpowiednich określeń, dzięki czemu w trakcie pisania prozy, odpowiednie słowa same wpadają pod palce.

Dziękuje za wszystkie komentarze i pozdrawiam...



Hm, nigdy nie myślałem o poezji, jako ćwiczeniu pisarskim - muszę powiedzieć, że to ciekawa koncepcja i brzmi bardzo sensownie. Dzięki za poszerzenie horyzontów i kolejny kąt do spojrzenia z.