Zapewnieniem kołaczesz,
mimo to lękam się
odrzutu. Po twoim cieple
wnioskuję błogość. Liryczną
rozmową, co wieczór. Ja tym bardziej
to mogę spierdolić...
hmmm
Dziwny układ wersów to było pierwsze co zarejestrował mój ledwo obudzony mózg.
Rzecz druga - jest interpunkcja, nie ma wielkich liter.
Trzecia: czy po lękam czegoś nie brakuje?
Isn ja mam takie pytanie... Skąd ten zapis?
Przychodzi mi do głowy tylko 1 myśl: Aha.
Po prostu spodobał mi się taki eksperyment. Uważam, że bardziej trzeba pomyśleć wtedy nad wierszem i czasami ma więcej interpretacji dla odbiorcy, czasem może iwęcej uda się przekazać. To tyle.
Eksperymenty zawsze pochwalam. Nie podoba mi się słowo "odrzutu", tutaj nie ma nijakiego zastosowania, jak dla mnie, jego pokrewieństwo z kinematyką.
No nie wiem. Jakoś tak wyjątkowo mi to ''odrzutu'' pasowało