27-02-2011, 15:44
Bal studniówkowy
Dzisiaj wielkie wydarzenie
Sam najlepszy nasz pan dyrektor
Dał nam na nie zezwolenie
Dziewka w czerwień majtki bierze
Sexy suknie sobie pierze
Przed OSiRem aut za wiele
Alkohole są przy ciele
Błyszczą dziewcząt pantofelki
Błyszczą lica marzycielki
Dręczycielki,
Zbawicielki,
Kusicielki,
Gnębicielki,
Na
U
Czy
Ciel
Ki
Raz
Dwa
Hurra, nasz wielki!
Hurra, nasz wielki!
Hurra, nasz wielki!
I audice
I Rolls-royce
Polonezy, mercedesy
I nissany
Mazdy i maybachy
Zajeżdżają limuzyny
Lamborgini
Citroeny
Hondy
Hyundaie, saaby
I lexusy
Fiaty oraz fordy
Ryksze
Towarzystwo coraz cichsze
Za kurtyną już uczniowie
Wiec podest jest już pusty
Kobiety zasłaniają sobie biusty
Już polonez na parkiecie
Oj Najlepszy, przecież dobrze o tym wiecie
Co za ruchy! Co za tempo!
Co za nogi! Matko Bo…!
I uczniowie tańczą poloneza
Nie liczy się już żadna wiedza
Teraz liczy się zabawa
No bo to jest najpiękniejsza sprawa.
Na parkiecie taniec-aniec
Już zajęty każdy kraniec
Na tancerkę tancerz zerka
Ona zerka do lusterka
I już – obejmuje! I już – kolanem!
A Tyś – draniem! Tyś – draniem! Tyś – draniem! Tyś – draniem!
Nauczyciel się rozgląda
Na lewo, na prawo, na le, na pra
W środku Sali orkiestra gra!
Orkiestra gra! Orkiestra gra!
I już czwarta wybiła
Chałastra się szybko zawija
Na tancerkę tancerz mruga
Chyba noc bardzo będzie długa
I śpiewają:
I go crazy, crazy, baby, i go crazy!
I w tancerzach miłość wzbiera,
Miłość wzbiera!
Miłość wzbiera!
Jest to minimalistyczna przeróbka pewnego poematu w moim wykonaniu. Kolejna rzecz którą zrobiłem na potrzeby przedstawienia studniówkowego.
Bądźcie wyrozumiali. To w zasadzie były moje początki pisania.
Zgadujcie na kim się wzorowałem.
Mam nadzieję, że w dobrym dziale umieściłem wątek.
Dzisiaj wielkie wydarzenie
Sam najlepszy nasz pan dyrektor
Dał nam na nie zezwolenie
Dziewka w czerwień majtki bierze
Sexy suknie sobie pierze
Przed OSiRem aut za wiele
Alkohole są przy ciele
Błyszczą dziewcząt pantofelki
Błyszczą lica marzycielki
Dręczycielki,
Zbawicielki,
Kusicielki,
Gnębicielki,
Na
U
Czy
Ciel
Ki
Raz
Dwa
Hurra, nasz wielki!
Hurra, nasz wielki!
Hurra, nasz wielki!
I audice
I Rolls-royce
Polonezy, mercedesy
I nissany
Mazdy i maybachy
Zajeżdżają limuzyny
Lamborgini
Citroeny
Hondy
Hyundaie, saaby
I lexusy
Fiaty oraz fordy
Ryksze
Towarzystwo coraz cichsze
Za kurtyną już uczniowie
Wiec podest jest już pusty
Kobiety zasłaniają sobie biusty
Już polonez na parkiecie
Oj Najlepszy, przecież dobrze o tym wiecie
Co za ruchy! Co za tempo!
Co za nogi! Matko Bo…!
I uczniowie tańczą poloneza
Nie liczy się już żadna wiedza
Teraz liczy się zabawa
No bo to jest najpiękniejsza sprawa.
Na parkiecie taniec-aniec
Już zajęty każdy kraniec
Na tancerkę tancerz zerka
Ona zerka do lusterka
I już – obejmuje! I już – kolanem!
A Tyś – draniem! Tyś – draniem! Tyś – draniem! Tyś – draniem!
Nauczyciel się rozgląda
Na lewo, na prawo, na le, na pra
W środku Sali orkiestra gra!
Orkiestra gra! Orkiestra gra!
I już czwarta wybiła
Chałastra się szybko zawija
Na tancerkę tancerz mruga
Chyba noc bardzo będzie długa
I śpiewają:
I go crazy, crazy, baby, i go crazy!
I w tancerzach miłość wzbiera,
Miłość wzbiera!
Miłość wzbiera!
Jest to minimalistyczna przeróbka pewnego poematu w moim wykonaniu. Kolejna rzecz którą zrobiłem na potrzeby przedstawienia studniówkowego.
Bądźcie wyrozumiali. To w zasadzie były moje początki pisania.
Zgadujcie na kim się wzorowałem.
Mam nadzieję, że w dobrym dziale umieściłem wątek.