Via Appia - Forum

Pełna wersja: Stać!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stoję!
Widzę jak wszyscy dookoła mkną.
Zamiast biec za nimi, ja siadam.
Świat dąży ku zagładzie.

Niszczę!
Widzę jak wszyscy niszczą razem ze mną.
Zamiast powstrzymać, pomagają. O litość błagam.
Świat dąży ku zagładzie.

Cierpię!
Trzech przechodzi obok, jeden się zatrzymuje.
Kiepska statystyka, jedno z tego wynika.
Świat dąży ku zagładzie.

Chciałbym nie widzieć, nie słyszeć, nie czuć.
Pomóc Ci?

Chcesz nie widzieć?
Wydłubiemy zaraz oczy
Będziesz żył stale w nocy.
Chcesz tego?

Chcesz nie słyszeć?
Utracisz zaraz słuch
Każdy będzie poruszał się jak duch.
Chcesz tego?

Chcesz nie czuć?
Odrąbiemy zaraz ręce i nogi
Czyżby teraz wózek dla Ciebie wrogi?

Tędy rozchodzą się nasze drogi…


Napisane pod wpływem chwili.
Hmm interesujący wiersz. Tematyka nakłaniająca do myślenia,więc za to plus. Gorzej z budową,bo jest taka trochę niepoukładana. Czasem stosujesz rymy,czasem nie,wiersz traci trochę na płynności przez takie zróżnicowanie.
Nie pasują też rymy "oczy-nocy" i "słuch-duch" bo to dwa zupełnie inne typy rymów,jak dla mnie Tongue Ogólnie nie jest źle,poza w/w mankamentami

4/5

Pozdrawiam,
X
Dzięki za cenne rady.
Nie rozumiem dokładnie o co Ci chodzi z rymami:"oczy-nocy" i "słuch-duch".
Jestem amatorem więc mogę mieć pewnego rodzaju braki.
Witaj xD Kawałek faktycznie ciekawy :p aczkolwiek ja widzę go tak:

TheEtnieso napisał(a):Stoję!
Widzę jak wszyscy dookoła mkną.
Zamiast biec za nimi, ja siadam. siadam, bez ja
Świat dąży ku zagładzie.

Niszczę!
Widzę jak wszyscy niszczą razem ze mną.
Zamiast powstrzymać, pomagają. O litość błagam.
Świat dąży ku zagładzie.

Cierpię!
Trzech przechodzi obok, jeden się zatrzymuje. imho bez się
Kiepska statystyka, jedno z tego wynika. 2 cześć tego wersu mi się nie podoba
Świat dąży ku zagładzie.

Chciałbym nie widzieć, nie słyszeć, nie czuć.
Pomóc Ci?

Chcesz nie widzieć?
Wydłubiemy zaraz oczy
Będziesz żył stale w nocy.
Chcesz tego?

Chcesz nie słyszeć?
Utracisz zaraz słuch
Każdy będzie poruszał się jak duch.
Chcesz tego?

Chcesz nie czuć?
Odrąbiemy zaraz ręce i nogi
Czyżby teraz wózek dla Ciebie wrogi?

Tędy rozchodzą się nasze drogi…


Napisane pod wpływem chwili.

Najbardziej przypadają mi do gustu 3 pierwsze strofy, dalej jest tak nijako... Troszkę przegadałeś/ałaś ten wiersz. Myślę, że możesz jeszcze nad nim popracować. Nie przepadam za rymami, ale cóż... Albo spróbuj jakoś się z tymi rymami pobawić, albo zminimalizuj słowa... Właściwie ciekawa jestem jakby wyglądały obydwie takie wersje.

Ale co ja się tam znam.
Pozdrawiam,
Kali