Via Appia - Forum

Pełna wersja: Z nad literatki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Siedzi literat wraz z literatką
przy małym kamiennym stoliku.
Przed nimi szklaneczki
z płynną substancją, niekoniecznie rzadką.
Tuż obok rybka dusi się w słoiku.

Ona, powiedzmy - dość młoda, on też nie z mozołem
na związek chemiczny zarabia gdzieś w biurze.
Ona nogi zwarte grzecznie trzyma pod stołem.
Jego myślą - wolałaby pewnie uniesione mieć w górze.

Na co dzień buty klientom przymierza.
Niby nic, ale o tyle istotna uwaga…,
że siedzi przy nim kompletnie ubrana, w pozie do pacierza,
choć on twierdzi, że muza powinna równie kompletnie być - naga.

Gdy on poruszony - w ton wysoki uderza,
ona marzeniem zawisa w ekstazie na skłębionej dymnej chmurze.
On nie kawaler, ona się nie zwierza…,
a imiona obojga Amor strzałą już tnie na chłodnym blatu marmurze.

Chociaż on mężczyzna, a ona kobieta,
to pewnie przegadana przed nimi noc jest już cała.
Z zapisanych mankietów spływa ku niej, jak z ciętej rany, jątrząca podnieta.
Ona zaś - papierową serwetkę – lirycznie, na wskroś literalną rzewnością, do cna,
na długo wcześniej - spłakała.

26022011
Hm uhm. Aha. Satyra, tak to odbieram. Ale nie do końca dla mnie jest jasne - na co. Znaczy, sens do mnie dociera, ale fragmentami tekst jest niezrozumiały. W tym wersie np nie wiem za bardzo, o co chodzi:
Cytat:Jego myślą - wolałaby pewnie uniesione mieć w górze.


Z początku sądziłam, że chodzi o literatkę - szklaneczkę, myślę zresztą, że to na pewno ma tu coś do rzeczy.
(26-02-2011, 16:52)księżniczka napisał(a): [ -> ]Hm uhm. Aha. Satyra, tak to odbieram. Ale nie do końca dla mnie jest jasne - na co. Znaczy, sens do mnie dociera, ale fragmentami tekst jest niezrozumiały. W tym wersie np nie wiem za bardzo, o co chodzi:
Cytat:Jego myślą - wolałaby pewnie uniesione mieć w górze.


Z początku sądziłam, że chodzi o literatkę - szklaneczkę, myślę zresztą, że to na pewno ma tu coś do rzeczy.

Owszem - szklaneczka ma tu coś do rzeczy, ale literatka - też - nawet bardziejSmile
Wers: Jego myślą - wolałaby pewnie uniesione mieć w górze. - znaczy tyle samo co - jego zdaniem..., z tym jednak, że - niewypowiedzianym.
Zamazane granice w określeniach pomiędzy szklaneczką, a kobietą literatką, świetnie przez Ciebie zauważone, są celowym zabiegiem, sugerującym wpływ zawartości szklaneczki w równoważnym stopniu, co i wpływ osobowości kobiety na - literataSmile
Pozdrawiam Waszą WysokośćSmile