Via Appia - Forum

Pełna wersja: po lawie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stapając po wystygłej lawie czujesz chłód zamieniony w gorący opar własnego ciała
Stąpajac po wystygłej lawie twoje ciało odrywa mnie od górskiego potoku rzuca mną o
Pobliskie skały, depcze resztki tego co można nazwać cogito ergo sum
Stojąc na gorącej lawie rozpala się we mnie żar ....
Przypomina to czasem chodzenie po cienkiej linii, bo nie wiem kiedy wpadnę w gorący
krater własnego obłąkania
Obłąkanie to jest niczym innym jak wyimaginowanym wolaniem o pomoc
Stąpając po gorącej lawie czuje się podniecony, czuje jak wulkaniczny żar rozpala mnie od środka
Otaczające mnie wzgórza przypominają mi rozpalonego jednorożca, który tkwi we mnie......
Twoje ciało oplata mnie szaleńczym welonem, parzy mnie gorącym uczuciem
Bo milość jest jak wulkan, w czasie erupcji..................
Wszystko płonie, wszytsko pochlania swoją krwistą lawą, zostawia jednak tylko.....
Wspomnienia, ktore można zapisać na marmurowym obelisku
,,Życie jest jak poemat , nigdy nie wiesz jak sie skończy,,
Bardzo proszę o poprawienie tekstu pod względem interpunkcyjnym. Proza podlega jej zasadom, w przeciwieństwie do niektórych wierszy... Ewentualnie możesz przerobić tekst na wiersz.
Wielokropek ma trzy kropki tak btw...
Zajrzę tu, kiedy dokonasz poprawek.

A czepiam się nie z powodu mojego widzi mi się, tylko dlatego, że bez interpunkcji bardzo ciężko się czyta....
Podpisuję się pod powyższą wypowiedzią w całej rozciągłości. Trochę szacunku dla czytelników. Rozumiem, że można nie rozumieć interpunkcji, ale przeoczenia takie jak brak polskich znaków, czy literówki są nie do wybaczenia. Szczególnie w tak krótkim tekście.

Wymienię ci kilka błędów. Gdybym miał wymienić wszystkie to byłoby tego chyba więcej niż twojego tekstu.
"Wszystko płonie, [wszystko] poch[ł]ania swoją krwistą lawą, zostawia jednak tylko..."
"St[ą]pając po wystygłej lawie czujesz chłód zamieniony w gorący opar własnego ciała[.]"
"Stąpajac po wystygłej lawie twoje ciało odrywa mnie od górskiego potoku[,] rzuca mną o
obliskie skały, "
"Obłąkanie to jest niczym innym jak wyimaginowanym wo[ł]aniem o pomoc[.]"
"Bo mi[ł]ość jest jak wulkan, w czasie erupcji[...]"

Dziękuję za uwagę. Następnym razem przed publikacją przeczytaj kilkukrotnie to co napisałeś. Zamieszczenie tekstów w tak surowym stanie pokazuje na ile poważnie traktujesz czytelników.
Stapając po wystygłej lawie, czujesz chłód zamieniony w gorący opar. Stąpajac po niej twoje ciało odrywa mnie od górskiego potok, rzuca mną o pobliskie skały, depcze resztki tego co można nazwać ,,cogito ergo sum’’. Stojąc na gorącej lawie rozpala się we mnie żar. Przypomina to czasem chodzenie po cienkiej linii, bo nie wiem kiedy wpadnę w gorący krater własnego obłąkania, które jest niczym innym, jak wyimaginowanym wołaniem o pomoc.
Stąpając po gorącej lawie czuje się podniecony, czuje jak wulkaniczny żar rozpala mnie, otaczające mnie wzgórza przypominają mi jednorożca, który tkwi we mnie.
Twoje ciało oplata mnie szaleńczym welonem, parzy mnie gorącym uczuciem, bo milość jest jak wulkan, w czasie erupcji.
Wszystko płonie, wszystko pochłania swoją krwistą lawą, zostawia jednak tylko wspomnienia, ktore można zapisać na marmurowym obelisku:
,,Życie jest jak poemat , nigdy nie wiesz jak sie skończy,,
Trochę lepiej, jednak wciąż daleko od ideału.
Błąd już w pierwszym wyrazie.
"St[ą]pając po wystygłej lawie"
"Stąpajac po niej twoje ciało odrywa mnie od górskiego potok[u], rzuca mną o pobliskie skały, depcze resztki tego co można nazwać ,,cogito ergo sum’’."
"czuj[ę] jak wulkaniczny żar rozpala [mnie], otaczające [mnie] wzgórza przypominają mi jednorożca, który tkwi we [mnie]. Twoje ciało oplata [mnie] szaleńczym welonem, parzy [mnie] gorącym uczuciem," - Nieładne powtórzenia.
"bo mi[ł]ość jest jak wulkan, w czasie erupcji." - Nie jestem pewien, czy ten przecinek jest konieczny.
"zostawia jednak tylko wspomnienia, kt[ó]re można zapisać na marmurowym obelisku:"
"["]Życie jest jak poemat[_-_]nigdy nie wiesz jak si[ę] skończy[."]"
"Stojąc na gorącej lawie rozpala się we mnie żar." - Kto stał na lawie? Żar?
Tekst mi się nie podobał. Sporo powtórzeń. Porównania do mnie nie trafiają.

Ps. Przez dwadzieścia cztery godziny możesz edytować swoje posty.
Wątek przeniesiony.
Hmmm... co do interpunkcji - nie przeszkadza mi zupełnie. Nie zgadzam się z tym, ze jeśli to proza, to interpunkcja być musi poprawną być, a jeśli poezja to najlepiej by było, gdyby tak było, żeby jej nie było. Nazwijmy to prozą poetycką i wytłumaczenie już mamy samo przez się. Ja sam w prozie poetyckiej stosuję interpunkcję tylko, gdy potrzebna jest intonacyjnie lub znaczeniowo - nie czysto gramatycznie (bo po co? to przecież proza poetycka, a nie wypracowanie). Niestety, z innymi zarzutami polemizować jest znacznie trudniej. Tekst napisany niechlujnie, a przynajmniej takie sprawia wrażenie. Masa literówek i temu podobnych błędów - no, ale o tym już było zostało powiedziane. Co do warstwy znaczeniowej - temat przeżarty, ale to jeszcze nie minus. Minusem jest raczej potraktowanie go w tak banalny sposób ("Bo milość jest jak wulkan, w czasie erupcji.................."? No proszę...). Żeby się z tobą nieponiezwadzać i popolubić, powinienem jeszcze coś pozytywnego napisać... no dobra: szaleńczy welon urzekający est.

Za wszelkie czytelnicze niedogoniodności przepraszam, mam chyba za dobry nastrój (;