Via Appia - Forum

Pełna wersja: Fioletowy płaszczyk
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Fioletowy płaszczyk

Obdarowała mnie uśmiechem,
Nie wiem czemu.
Czyżbym odznaczał się
Jakąś szczególną cechą,
Wyróżniającą mnie spośród Innych?

Miała fioletowy płaszczyk,
Taki ciepły i niepodobny
Do chłodu Obcych,
Ich jednostajnych
Bieli i czerni.

Nie odwzajemniłem uśmiechu,
Nie wiem czemu.
Czyżbym był Nimi?
Czyżbym stapiał się,
Owiany bezbarwnością
Mijanych cieni?

...

Wnet odeszła.
Widziałem jej
Ginące spojrzenie,
Żywe pośród morza martwoty.
Fioletowy płaszczyk
Zniknął mi z oczu.
Zniknął bezpowrotnie.
Cytat:Czyżbym odznaczał się czymś,
"czymś" do wywalenia.
Cytat:Zniknął bezpowrotnie.
"zniknął" zbędne. Ładny tekścik. Dobrze uchwycona chwila, prawie jak zdjęcie Smile
Masz rację, bez "czymś" brzmi lepiej. Jeśli chodzi o "zniknął", to pozwolę sobie je zostawić. Lubię w wierszach wolnych anafory, które zresztą są tam po to, żeby nadać rytm.

Tak to jest, jak się jest zmuszonym do czekania na przystanku dłuższą chwilęWink Zaintrygowała mnie, młoda kobieta, która uśmiechnęła się do mnie miło. Wyróżniała się spośród tej szarzyzny wokoło. Nie wiem czemu stałem wtedy jak kiepWink

Pozdrawiam,
Diogenes.
nie żałuję cię ani trochę. Ja bym poszedł za tą dziewczyną, jeśli rzeczywiście była taka wyjątkowa. A tak na poważnie. Zrobiłeś fajne zdjęcie pewnej sytuacji, tylko, że przegadałeś sprawę. Poza tym ocierasz się niebezpiecznie w swoim opisie sytuacji o epikę. Zwłaszcza dotyczy to końcówki wiersza.
Powiem więcej - dwa grzyby w barszcz! Twój wiersz posiada 2 zakończenia, tj. przedostatnia i ostatnia zwrotka. Puenta powinna być zawarta tylko w jednej z nich. Jeśli dobrze przeczytasz wiersz, dojdziesz do wniosku, że każda z 2 ostatnich zwrotek może spokojnie stanowić zakończenie wiersza. A zatem, przegadałeś koniec utworu, wprowadziłeś tak naprawdę 2 zakończenia, chociaż każde z nich mówi o tym samym. A tak w ogóle, to OK.


Pisz i komentuj.


Pozdrawiam.
Mi też się wydaje, że pierwsza zwrotka wystarcza i jest już jakby puentą. Ale to według Twojego uznania, co z tym zrobisz. Rzeczywiście uchwycone zdjęcie, podoba mi się to.
Następny Twój fajny wiersz.
Umiesz opowiadać obrazowo,to znaczy,że masz plastyczną wyobraźnię : ) Aczkolwiek na Twoim miejscu od razu bym podszedł zagaił rozmowę Tongue
Co do budowy wiersza,tematyki itp nie mam zastrzeżeń.

Znalazłem za to trzy wady:

Primo-faktycznie występują jakby dwie puenty,może warto je sklecić jakoś w jedną,ostatnią zwrotkę.

Secundo-nie ma interpunkcji.

Terzio-pewien wers wyjątkowo mnie rozbawił. Mianowicie "Do chłodu Obcych". Bo z Obcymi to kojarzą mi się pewne stwory z filmu o tym samym tytule,które też były chłodne : ) Może "chłodu nieznajomych". No chyba,żę faktycznie chodzi Ci o tego tu o :http://s.cdaction.pl/obrazki/obcy-gearbox_1733o.jpg.

Pozdrawiam
X
A mi się do chłodu obcych podoba Smile nie kojarzy mi się z TYMI obcymi, a z obcymi ludźmi. Pozdrawiam.
Tak, chodzi o "Obcych" ludzi. Z dużej litery, bo ich nie uprzedmiotawiamWink Taki celowy zabieg formalny.

Nie zagaiłem, bo jestem szczęśliwym "posiadaczem" (za reifikację przepraszam) dziewczynyWink Ale była intrygująca, nie da się ukryć.
Sugestia odnośnie do złączenia ostatnich całostek w jedną jest słuszna. Rzeczywiście dwie puenty z nich wynikają.

Pozdrawiam,
Diogenes.
Imho, oprócz dwóch zakończeń, wszystko gra.
Zgadzam się z Ins, bardzo fajne ujęcie obcych, takie dobitne podkreślenie odrębności.


pozdrawiam,
Kali