Via Appia - Forum

Pełna wersja: Bez tytułu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie umiem pisać wierszy
Używać ładnych slów
Nie jestem poetą
architektem sztuki własnego losu

Kto mi powie, kim jestem
Obdarty ze skóry psem
Wiecznym włóczęga, pijakiem
Kto mi powie jaka jest moja rola
w spirali architektury posągu próżności
Hmm dosyć pesymistyczny wiersz. Mam nadzieję,że nie napisałeś go pod wpływem krytyki,bo wiadomo,że krytyka służy rozwijaniu się. Na pewno nie jest ten kawałek nie jest podobny do Twoich wcześniejszych. Czuć w nim jakieś takie nieostudzone emocje. Całkiem ciekawy kawałek,ale Twoje poprzednie też nie były takie złe. Głowa do góry,trochę pracy i będzie coraz lepiej.

A co do kwestii technicznej:

"slów" - słów

"Obdarty ze skóry psem" - Obdartym

"włóczęga" - włoczęgą

Pozdrawiam
X
wiersze bez tytułu zapisujemy tak : *** ( pierwszy wers tekstu)
No chyba, że 'brak tytułu' to tytuł

interpunkcja albo jest stosowana, albo nie musisz wybrać

nie dodam nic więcej bo jestem śpiąca
pozdrawiam,
Kali
Xoorez!! Generalnie moje wiersze sa smutne, pełne melancholii i krytyki współczesnego człowieczeństwa. Mam takich pełno ale też i pełne wulgaryzmu, ale nie wiem czy u je wstawic jejejej rozumieszz??!!!

Pozdrawiam
Oj Mahou, Mahou... Dobry wiersz, całkiem dobry! Ale niechlujny, jak to u Ciebie. Wiem, masz gdzieś formę i poprawność językową, ale jeśli dalej tak będzie to zbojkotuję Twoją twórczość Tongue

Bo tyle literówek w tak krótkim utworze to nie wolność formy tylko zwykłe lenistwo i brak szacunku dla czytelnika.

Teraz tak. Wiersz jest ciekawy. Chciałem na początku zwrócić uwagę na brak incypitu w tytule, jak Kali (zanim przeczytałem jej komentarz) , ale doszedłem do wniosku, że to działanie celowe - dość ładnie się łączy z treścią wiersza. Ten kawałek byłby wręcz świetny, gdyby nie kilka niedociągnięć. Przede wszystkim: interpunkcja, a raczej jej brak. Albo stosujesz, albo nie. Ale jeśli nie, to nie robisz chaosu mało-wielko-literowego. Jakaś konsekwencja musi być. To raz. Dwa, ostatnie wersy każdej strofy są bez sensu.

Wytłumacz mi, kto to jest "architekt sztuki własnego losu", albo chociaż co to jest "sztuka własnego losu"? Architektem własnego losu - to rozumiem. Architektem sztuki losu - tu już brak sensu. Tak samo z ostatnim wersem drugiej strofy. Co to jest "spirala architektury"? Tudzież "spirala architektury posągu"? Ok, można na upartego zinterpretować to tak, że posąg próżności ma kształt spirali. Ale to też nie ma sensu, a przynajmniej żadnego logicznego uzasadnienia - ani w tekście, ani w stereotypach, no nigdzie. Brak sensu.


Pozdrawiam.
Witaj Rootsrat!!!!



Nie bojkotuj mojej twórczości jeejeje, są dla mnie cenneSmile Tak, a co do ,,architekta sztuki własnego losu'' - architekt jest artystą, tworzy coś wielkiego i małego, jak każdy z nas w swoim życiu. Więc pozwoliłem sobie połączyć sztukę w ramach kreatywności (creative, design, deseñar ) ze sztuką codziennego życia, niech to nawet będzie np.: świetne ugotowanie obiadu dla dziewczyny. A spirala, bo życie jest, mówię tu o sobieTongue, skomplikowane jak ta glupia spiralka, pokręconeSmile
Ok, ja to rozumiem i widzę ten związek. Ale co to jest sztuka losu? I co to jest spirala architektury? Nie tłumacz mi zależności, nie wyjaśniaj związku między wyrazami, bo to rozumiem. Wytłumacz pojęcia.
To nie ma w sobie pojecia.
Skoro nie ma pojęcia, znaczy że jest pozbawione sensu. Jak pisałem dwa posty wyżej... Ot, skleiłeś razem 3 słowa, które razem nie mają sensu.