Via Appia - Forum

Pełna wersja: Półtrwanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To taki jednorazowy eksperyment, pójście bardziej w stronę współczesnej poezji, z którą niezbyt się lubię.

(uwaga, wulgaryzmy)


Obraz boskiej troski
Tak
To obraz boski
Ja pierdolę
Gnijące szczątki
W zgliszczach nadziei
Na umieranie
Półtrwanie

Bądźmy odważni więc
Dzielni
Osaczeni, niedzielni
Bo i tak jesteśmy: wszystek trupy
Kurwa, do dupy

Groteskowy żal, jednoznacznie
W pieśni pochwalnej
Na cześć życia
Okropnie niepięknie
Bez składu
Aż pęknie

Wybuchnie słowami
Stronami
Szpilami
Ciałami
Sokami
Zmieszanymi ze sobą
W lalkę

Nadziejami
Złościami
I tyle
Zmieszanymi ze sobą
W Ciebie.
"Niedzielni" od niedzieli? Z niczym innym nie kojarzę, chyba, że mam jakiś ograniczony zasób słów. Nie wiem też, czemu służy wyraz "jednoznacznie" w trzeciej strofie ani "i tyle" w ostatniej, moim zdaniem są zbędne te zwroty. Tekst jest całkiem, całkiem. Chwilami mam wrażenie, że zacząłeś jedno a skończyłeś drugie, ale chyba nie. I nawet wydaje mi się, że wulgaryzmy nie są takie całkiem bez sensu, nadają jednak pewien ton. Puenta świetna, udało ci się mnie zaskoczyć. Bardzo dobrze, w ten sposób możesz nadal nie lubić "współczesnej" poezji Smile
a ja myślę, że zamysł dobry choć gorsze wykonanie
mógłbyś troszę popracować nad tym i zastanowić się czy niektóre wersy są Ci potrzebne i minimalizacja imho nie byłaby zły rozwiązaniem

pozdrawiam,
Kali
Cytat:"Niedzielni" od niedzieli?

Tak jest ; ) Prawdopodobnie ma to oznaczać ludzi, którzy są podporządkowani rutynie, ew. skojarzenie z "niedzielni kierowcy". Prawdopodobnie bo tutaj mi się włączył automat pisarski ; )

Cytat:I nawet wydaje mi się, że wulgaryzmy nie są takie całkiem bez sensu, nadają jednak pewien ton.

A to kolejny eksperyment, poza tym miałem trudny dzień i te przekleństwa tak bardzo chciały się wcisnąć, że odpuściłem i pozwoliłem im zająć miejsce w wersach.

Cytat:Puenta świetna, udało ci się mnie zaskoczyć.

Bardzo miło mi to czytać, ponieważ to jeden z elementów, nad którymi muszę jeszcze sporo popracować - nie tylko w literaturze.
Pomysł dobry,zgadzam się z Kali. Czuć taką Twoją złość w tym wierszu.
Gorzej z wykonaniem.
Primo-jeśli już decydujesz się na rymy,to w całym wierszu je stosuj. Takie rozbijanie wiersza na rymowany i biały powoduje,że znacznie traci na rytmiczności.
Secundo-budowa strof. Staraj się się stosować tyle samo wersów w strofach,bo inaczej wiersz traci na płynności i gorzej się go czyta.
Terzio-interpunkcja Undecided

To tyle.

3/5

Pozdrawiam
X
Cytat:Primo-jeśli już decydujesz się na rymy,to w całym wierszu je stosuj. Takie rozbijanie wiersza na rymowany i biały powoduje,że znacznie traci na rytmiczności.

To właśnie główny mankament, ale nie wiedziałem jak się z tym uporać. Nigdy nie pisałem czegoś takiego, więc obiecuje sobie, że następnym razem to poprawię ; )

Cytat:Terzio-interpunkcja

Zdecydowałem się ją opuścić bo potrafiłem jej jakoś wpasować : <
Spodobało się, w takiej wersji i formie, jaka jest teraz. Nie uważam, że za wiele tu słów, sporadyczne rymy są wplecione tak sprytnie i płynnie w treść, że nie rażą, a wręcz przeciwnie, nadają utworowi rytmu. Pointa ciekawa, nie aż tak bardzo związana z treścią, ale nie odbiega na tyle, żeby pozbawić wiersz sensu. No same pozytywy normalnie! Czytałem gdzieś, że nie przepadasz za współczesną poezją, bardziej klasyka (z tego względu nie będziemy się często widywać raczej, bo ja mam vice versa), tym bardziej miło więc przeczytać tak udany utwór Twojego autorstwa.

Pozdrawiam!

P.S. Dwa ulubione fragmenty:

"Gnijące szczątki
W zgliszczach nadziei
Na umieranie
Półtrwanie"

"Bądźmy odważni więc
Dzielni
Osaczeni, niedzielni"
Wiersz podoba mi sie, duzo w nim gniewu i zlosci, tylko mam pare uwag jak fla mnie troche przegadany, mogbys go troiche skrocic ale wiem ze to bylo w twoim zamiarzeSmileSmile Ale nie rozumiem stwierdzenia ,,niedzielni;; mozesz mi wylumaczyc?
W ocenie od 1 do 5 daje ci 4-Smile

Pozdrawiam
Wyjaśniałem już niedzielni, więc tylko cytat:

Cytat:Prawdopodobnie ma to oznaczać ludzi, którzy są podporządkowani rutynie, ew. skojarzenie z "niedzielni kierowcy". Prawdopodobnie bo tutaj mi się włączył automat pisarski ; )