Via Appia - Forum

Pełna wersja: Wieczna Jesień/O Arturze, co szepce wiatr
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mon ame, ma jedyna, ma kochana
Ofiaruję Ci tą jesień, tą złocistą
Kwiatmartwą jesień
Nadziejo, pełną uniesień

Pełną dżdżu i deszczu
Dreszcz po dreszczu
W rosie, szczędząc łez
Zakwitam, czarnolistny bez

Pełną mgły i światła, wątła nuta
Dźwięczne serca brzmienie
Stukając pośród żeber
Odchodzi w zapomnienie

Na zawsze już.

***

To świat wyje, fale wiatru niebezpiecznie się kłębią
Rozbijają się i piętrzą
Nieskończoną głębią

A w głowie jednaki szum, na który nie ma miary
Otwiera się i tańczy
W trzewiach poczwary

Karłowate sny, rozedrgane na pościeli
Konają cicho łkając
Czarne mary pośród bieli

Amok ustał
Różana plama na mej skroni
Kocham umierać tak
By łez nikt nie uronił
Cicho i spokojnie
Wśród jęków wewnątrz czaszki
Ukojone rytmem przeciągu
Wciąż słabnące wrzaski
witaj na Forum!


ciekawe wiersze prezentujesz i jestem bardzo ciekaw, czy przypadną one do gustu naszym Czytelnikom? Życzę powodzenia i weny twórczej.



Pisz i komentuj.


Pozdrawiam.
Kwiatmartwa jesień - geniusz! Brawo, jestem pod wrażeniem.

Wrócę tu jeszcze.
zamiast przecinków użyłabym przerzutni Smile
Bardzo płynna i delikatna jest Twoja poezja, przypadła mi do gustu, nie rozumiem dlaczego z taką obawą wstawiałeś tutaj te wiersze. Urzekły mnie (zwłaszcza pierwszy).
Ogromna wrażliwość - nie do wiary, ze jesteś facetem!
Widzę,że kolega ma w sobie duszę romantyka Wink Fajne,wrażliwe kawałki.

4/5

Pozdrawiam
X