Via Appia - Forum

Pełna wersja: Hedonista
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hedonista

W oświeceniowej Francji żyjąc,
Pełen energii, gracji i miłości,
Na salonach bawiłem – pijąc.
Ach, czasy pełne świetności!

Pomyślałby ktoś – hedonista!
Opinii publicznej deprawator,
Młodych dam współlokator -
Kim byłem? - rzecz oczywista!

Myślałem, pisałem i kochałem
Życia najświętsze piękności,
Chwaląc wszystek ludzkich próżności -
Prawdziwego żywota używałem!

I miłością darzyłem panią d'Holbach,
Która i mnie zawrotnie kochała,
Smutki i troski duszy odejmowała -
Niczym sakralny gmach!

Powiedzą – marny przykład dawałeś!
Źle się prowadziłeś,
Kościół i Państwo gorszyłeś --
Na nerwach biskupom grałeś!

Ja w odpowiedzi zaśmieję się,
Wina sącząc kolejny kieliszek,
I w ekstatycznym pogrążając się śnie,
Wspomnę raz jeszcze,
te kilka cudnych mniszek!
Całkiem, całkiem ( jak dla mnie ). Oczywiście najbardziej spodobała mi się pointa, Panie de Sade Wink

De Sade dlatego, bo ten miły pan pokazywał hipokryzję i słabostki ludzi uważanych wtedy powszechnie za autorytety ( no i był z Francji ), a Ty, wg. mnie, też to tutaj robisz :

"Kościół i Państwo gorszyłeś --
Na nerwach biskupom grałeś!

Ja w odpowiedzi zaśmieję się,
Wina sącząc kolejny kieliszek,
I w ekstatycznym pogrążając się śnie,
Wspomnę raz jeszcze,
te kilka cudnych mniszek! "

Pozdrawiam.


Och, jestem zupełnie zaskoczony! Czym? Odbiorem, interpretacjąWink Dlaczego? Otóż dlatego, że nie jest to o De Sadzie, a o Diderocie. I to w tym zadziwiające, że można odczytać wiersz na różne sposoby.

Miło, że skomentowałeś.

Pozdrawiam,
Diogenes.

A swoją drogą - faktycznie przelałem nieco własnych poglądów do tegoż wiersza. Co, jak zresztą uważam, pokrywa się z poglądem, który podzielam - mianowicie poglądem mówiącym, że w każdym wierszu jest pierwiastek jego twórcyWink
Diogenes,

ja wiem, że nie jest to o de Sadzie. Po prostu skojarzył mi się ( przez Francję i to o czym już pisałem ).

Co do Twoich poglądów, to zgadzam się z nimi zupełnie.

Pozdrawiam.
Rozumiem - wszakże De Sade sam się po lekturze wiersza nasuwa. Skądinąd, jeśli odbiór odsłonił i zaproponował pewne poglądy, to się cieszę. Jest to miła wiadomość.

Pozdrawiam,
Diogenes.