Via Appia - Forum

Pełna wersja: Światłocień
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Światłość...
bez mrocznej ciemności?
- jest niczym.
To nic, - to więcej
niż pustynne słońce,
które jałowi ziemię
i spala wszystko na pył.
Dokładnie obojętne na
to, co żywe...,
i odczuwające,
jak pustka ciemności.
Wszystko,
co obok nas i w nas,
rozgrywa się - dokładnie pomiędzy.
Pomiędzy światłem a cieniem,
pomiędzy tak a nie,
pomiędzy mieć a nie mieć,
pomiędzy dobrem a złem,
pomiędzy być a nie być,
pomiędzy pięknem a brzydotą,
pomiędzy radością a smutkiem,
pomiędzy szczytem a dnem,
Pomiędzy dniem a nocą.
Pomiędzy mną a tobą
- kimkolwiek jesteś.
I znów te miażdżące wielokropki.
Piszesz bardzo dobrze, ale Twoja interpunkcja psuje efekt.
To bodajże trzeci Twój wiersz, który zdecydowałam się skomentować.
Dlaczego? Bo jest bardzo dobry i bije na głowę wiele zamieszczanych tutaj wierszy.
Ale apeluję, żebyś zrobił coś z interpunkcją.

Bardzo ładnie użyte (moim zdaniem) anafory. Trudno jest ich używać, bo często sprawiają, ze wiersz staje się monotonny i przegadany. Czytelnik lata po literkach i nie skupia się na tym co istotne. U Ciebie jest inaczej. Winszuję.
Jeżeli mogę, to chętnie się z Tobą zaprzyjaźnięSmile
To fakt, że wielokrotnie już zwracano mi uwagę na wielokropki. To taka moja przypadłość, przedział na niedopowiedzenia, czas na zastanowienie, zatrzymania potoku myśli. Być może rzeczywiście to bardziej trochę taka moja fantasmagoriaSmile niż sensowne, do końca zgodne z definicją interpunkcji używanie tego znaku. Muszę to przemyśleć poważnie, ponieważ mimo iż się pisze dla siebie, to jednak czytelnik też ma swoje prawa i powinien mieć z tego satysfakcję, zwłaszcza...
Serdeczne dziękiSmile
Krzysiu, drogi Krzysiu (jak ja lubię to imię) Smile
W pierwszym wersie, owszem - bardzo dobrze prezentuje się wielokropek, ale później jest troszeczkę gorzej. Dlaczego?
Bo zaburza to płynność wiersza, który jest bardzo dobrze napisany.
I nie należy odwracać tymi wielokropkami uwagi czytelnika od wiersza.
Masz o jedno piórko więcej, to pewnie się z Tobą zgodzęSmile Już się poprawiam (2 wers).
A skąd znasz moje imię? Smile Może znamy się? Czuję się tu trochę jak na maskowym balu w Wenecji. Nigdy nie wiadomo kto wepchnie człowiekowi jakąś mizerykordię, ot chociażby - w plecy.
Pozdrawiam Cię już chyba serdecznieSmile