Witaj,
w Twoim wierszu widzę sporo minusów, ale dostrzegam również próbę zabawy słowami i obrazowania. Wiersz "widzi się" - a ja, jako typ wizualny, bardzo to sobie cenię.
Cytat:tchnij w alabaster mojej skóry
Zabrakło mi tutaj dokończenia. "tchnij"... ale co? Mówi się np. "tchnąć życie", albo "tchnąć duszę"... No nie wiem sama. A jeśli to niedokończenie jest celowe - to może warto by podkreślić je jakimś znakiem interpunkcyjnym (myślnik do tego świetnie się nadaje)?
Cytat:zanim lód na oknie
zadrży
i spłynie
poganiany muśnięciami wiatru
Ładny, delikatny obraz. Pokazuje kruchość czasu, ulotność chwili, i jednocześnie jest w nim ciepło... Ciepło roztapiające lód. Ciepło miłości.
Cytat:czas kolorowe wspomnienia wybieli
Trochę te "wspomnienia" zabrzmiały banalnie... Można by poszukać jakiegoś odpowiednika, które również odda ideę powrotu do przeszłości. Tak jak fotografie czy coś takiego (choć fotografie również byłyby sztampowe, ale po prostu użyłam ich jako przykładu)...
Cytat:zanim ptaki
wzniośle i tłumnie
powrócą z ciepłych krajów
o których tyle żeśmy słyszeli
Powtarzasz "zanim". Trochę to zgrzyta, powoduje, że czytelnik trochę gubi się - co było kiedy? Co ma być najpierw, co potem? Jeśli pierwotnym zamiarem właśnie było takie "pomieszanie" czasu, to tym bardziej nie powinien pojawiać się dwukrotnie taki sam zwrot.
Końcówka wyszła topornie stylistycznie. Rozumiem, że miało być do rymu i rytmu z tym wersem o czasie, ale jednak nieszczególnie wypadło. Taki kolokwializm mnie osobiście razi, niepotrzebnie "oblepia" tę linijkę. A że jeszcze na dodatek pojawia się na końcu, w poincie - dodatkowo irytuje i zarzyna całkiem nie najgorszy utwór.
Pozdrawiam,
Glóinnen
PS. Mnie się podoba ogarnij - jest mniej dosłowne, niż "obejmij" - ogarnij nie tylko dotykiem dłoni, ale również myślami, wzrokiem, emocjami... Zrozum, otul, itd.