07-02-2011, 15:19
Niesamowite jak zwykły wyjazd może zainspirować.
Przed oczyma przewijają się
Pogrążone w bieli drzewa
Ustępują miejsca monotonii betonu
Ze słuchawek sączy się muzyka
Znowu lasy
A nad nimi niebo
Skąpane w szarości i pustce
Co jakiś czas
Przecieram zaparowaną szybę
I zastanawiam się
Jaki jest cel mej wędrówki
Nazywanej życiem
Przed oczyma przewijają się
Pogrążone w bieli drzewa
Ustępują miejsca monotonii betonu
Ze słuchawek sączy się muzyka
Znowu lasy
A nad nimi niebo
Skąpane w szarości i pustce
Co jakiś czas
Przecieram zaparowaną szybę
I zastanawiam się
Jaki jest cel mej wędrówki
Nazywanej życiem