Via Appia - Forum

Pełna wersja: Pan i Kot Alik
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Pan i Kot Alik


W mieście zwanym stolicą Warszawą, żyje sobie pan z kotkiem.
Kot nazywa się Alik. Pan czuje, że kotek potrzebuje większej uwagi.
Tym bardziej, że kotka brat zniknął i nie wiadomo kto się z nim teraz się bawi.
Ta dwójka została sama, cóż zrobić, można pobawić się w poszukiwanie Lechałka.
To imię brata Alika, przecież nikt tak po prostu nie znika.
Czym prędzej Pan z kotkiem udali się w poszukiwania, lecz ani śladu po bracie.
Winny musi być sąsiad, on zawsze pod dom podkrada nam się.
Kiedyś już zabrał jedzenie z miski Lechałkowi czyli jest winny, pewnie zabrał go do niewoli.
Ta sprawa męczyła Pana i Alika. Musieli sprawdzić czy to nie sprawa tego sąsiada Ukraińczyka.
Podkradli się do domu zobaczyć czy niczego przed nimi nie skrywa. Okazało się jednak, że jest
niewinny i nie trzyma Lechałka w ukryciach. Przypomniało się panu, że balkon zostawił uchylony,
szybko pobiegł, wyjrzał i zobaczył zepsutego kotka jak leży skulony.
Był to Lechałek którego teraz z obrzydzeniem omijały dzieci.
A Wina była Pana bo nie zawsze winni są sąsiedzi.
Coś chyba nie wyszło. Nic śmiesznego jak dla mnie.

Właściwie trudno powiedzieć, co to jest... ani proza, ani porządna rymowanka. O układzie i porządku nie wspomnę - chaos totalny.

Przeczytałam tytuł, pierwszą linijkę i sobie odpuściłam.
Uznałam, że nie warto męczyć się z tekstem autora, który jakoś jeszcze nie zaszczycił nikogo swoim komentarzem, tylko czeka na oklaski.

Jak mawiała moja łacinniczka: żegnam ozięble i z grymasem na twarzy.
Wybaczcie, nie wyjaśniłem czegoś. Jest to Bajka nawiązująca do śledztwa Smoleńskiego i do tego co przez nie teraz się wyprawia w tym kraju.
Tyle to ja zrozumiałam Smile

Wiem, co chciałeś przekazać. Po prostu nie wyszło, nie trafia do mnie, jest chaotyczne i ogólnie nie. Także wyjaśnienie Twoje na ocenę nie ma prawa wpłynąć w moim przypadku.
Hmm... Bicie w pana Jarka przypomina kopanie leżącego. Poza tym wykorzystywanie słynnego już Alika jest trochę oklepane i moim zdaniem nadmiernie eksploatowane przez satyryków.
Zgadzam się z Mestari, tekst chaotyczny i bez tego "czegoś" w środku.
Przykro mi, ale jestem na "nie" Wink
No jakoś nie bardzo mnie urzekło. Moim zdaniem tekst raczej kiepski ani śmieszny, ani kontrowersyjny ani nawet obrazoburczy. zapis jest masakryczny dla mnie. Wersy poucinane niemal losowo, całkowicie zabiłeś też tępo i płynność czytania co przy rymowankach jest niezwykle ważne. Wybacz ale też jestem na nie.
Mało zabawne. Powiedziałbym nawet, że wcale nie zabawne. Bardziej przykre. Jak rymujesz, to rymuj. A nie raz tak, a raz inaczej. Przydałby się lepszy podział na wersy, w miarę jednostajny rytm i ciekawsze słownictwo.
To, że umieściłem tu tę bajkę nie oznacza, że miała ona być zabawna. Jest to pewnego rodzaju satyra i tyle.
Nie wiem, czy tylko ja mam takie wrażenie, czy Ty naprawdę czekałeś wyłącznie na pochwały i oklaski, wstawiając tutaj ten tekst. Fora literackie, chociaż amatorskie, nie istnieją po to, żeby autorów głaskać po główkach. Czasem trzeba pogodzić się z tym, że tekst się innym nie spodobał.
skoro nie ma tu ani jednej pozytywnej wypowiedzi, to skąd te gwiazdki? Od Autora?
Tego nie wiem. Ja żadnych gwiazdek nie tykałam.
(07-02-2011, 10:28)OWSIANKO napisał(a): [ -> ]skoro nie ma tu ani jednej pozytywnej wypowiedzi, to skąd te gwiazdki? Od Autora?

Na zachętę?

Są oddane 4 głosy a średnia to 2.5 I nie liczyłem na oklaski tylko obiektywną ocenę. Praktycznie same pozytywne głosy i komentarze dostałem na innym portalu. Na tym zwykle są o wiele bardziej wymagający czytelnicy więc chciałem poznać też i ich opinię Tongue
Bywa, że potknięcia w realizacji tekstu nadrabia się "tym czymś", tu jednak zabrakło iskry, a brak płynności w lekturze dodatkowo obniża jakość całości. Poza tym dla mnie więcej tu politycznej idei niż literackiej potrzeby, a tego nie lubię.
Pozdrawiam! Smile
Stron: 1 2