Via Appia - Forum

Pełna wersja: Korozja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Taka prolegomena do eseju o "Końcu XX wieku", który mam nadzieję na dniach napisać i który kiedyś obiecałem, po napisaniu "Końca XIX wieku".
Na podstawie lektury dwóch książek Richarda Senneta: "Kultura nowego kapitalizmu" i "Korozja charakteru. Osobiste konsekwencje pracy w nowym kapitalizmie"Wink

Korozja

W tym świecie elastycznym,
gdzie z rutyną walczy się
niczym z wrogiem publicznym -

W tym świecie nieczytelnym,
gdzie brak nam wiedzy
o celu rzetelnym -

W tym świecie ryzyka,
gdzie tchórzostwo drogę
karierze zamyka -

W tym świecie niepewnym
jutra, gdzie wygrywa jednostka
obojętna i rezolutna -

W tym świecie człowiek
dryfuje zagubiony,
do nieba krzycząc „Nie pojmuję!”
i obraz przed nim wciąż zamglony
i jaźń jego rozsypuje się na wszystkie
świata strony.
Rewelacyjny warsztat. Jak dla mnie, żaden ze mnie autorytet. temat ciekawy i nietuzinkowy. Właśnie czytam Pana Nadczłowieka, i jakoś wiersz ładnie się wpisał. Gdzie Moc starła słabe życie do nieżycia. Jestem zdecydowanie tym rwącym sobie włosy z głowy. Tekst, perełka. Klasycznie.

Pozdrawiam Czas
Dziękuję, cieszę się, że się podoba. Mam nadzieję, że uda mi się esej napisać. Cieszę się również, że przytoczyłeś tutaj "rwanie sobie z głowy włosów" - świadczy to w pewnym sensie o tym, że wiersz jest czytelny.

Konto usunięte

Takie sobie, o. Podobało mi się do ostatniej strofy Tongue

A ona mi jakoś zepsuła obraz. Tak wszystko ładnie, płynnie leciało i tu na końcu taki "zonk". Bu.

No, ale tak 3,5 na 5 bym dała ;]

Duś
Ostatnia strofa jest w tym najistotniejsza. Szczególnie dwa ostatnie wersy. Poprzez odniesienie tego do całości uzyskuje się logiczny i spójny obraz. Taka wskazówka interpretacyjna - choć wielość interpretacji jest jak najbardziej wskazana.

Konto usunięte

Poczułam się jak tępak.

Zazwyczaj ostatnia strofa jest najistotniejsza. I nie chodziło mi o treść, a o formę.

A to, że nie umieściłam w komentarzu interpretacji nie oznacza, że potrzebuję pomocy w tej sprawie. Wręcz przeciwnie. Po prostu większość myśli zatrzymuję przy sobie.
Forma wiersza, forma ostatniej strofy to jedna z form często używanych przez K. Przerwę-Tetmajera, nie jakiś wymysł z kosmosu, będący wynikiem przypadkowego zlepku wersówWink Wiesz, możesz być strukturalistką, dlatego mówię o wartości ostatniej strofy i możliwości jej odniesienie względem całości, w celu uzyskania względnej spójności i logiczności kompozycyjnej. Z mojej jednak strony powiem, że forma ma nierozerwalny związek z treścią, nie można rozpatrywać tych dwóch rzeczy osobno. Inna ideologia, to wszystkoWink

Pozdrawiam,
Diogenes.
Uważam, że Tajm ma rację
Wiersz jest bardzo ciekawy, podoba mi się także spójność wszystkich zwrotek
A często spotykam się z tym, że w dziełach treść jednego wersa nie ma związku z treścią drugiego

Konto usunięte

(18-01-2011, 15:31)Diogenes napisał(a): [ -> ]Forma wiersza, forma ostatniej strofy to jedna z form często używanych przez K. Przerwę-Tetmajera, nie jakiś wymysł z kosmosu, będący wynikiem przypadkowego zlepku wersówWink

Jeśli używał, spoko loko, tak? Niekoniecznie musi mi się to podobać. A to, że jeden z ...ekhm... wielkich pisarzy tak pisał nie zmieni mojego zdania. Nie podoba mi się i już.

(18-01-2011, 15:31)Diogenes napisał(a): [ -> ]Z mojej jednak strony powiem, że forma ma nierozerwalny związek z treścią, nie można rozpatrywać tych dwóch rzeczy osobno. Inna ideologia, to wszystkoWink

Ja to rozumiem, sama przywiązuję do tego jakąś tam wagę. Chodziło mi o to, że tylko w nielicznych komentarzach umieszczam moją interpretację. Tak już mam i tyle.