15-01-2011, 11:52
Nie tak to się miało skończyć,
nie miało być przy tobie śmierci czy strachu,
żadne z nas nie miało we krwi broczyć,
a tym bardziej usnąć w marmurowym gmachu.
Pamiętasz? To było takie niewinne,
o tak, byłaś śliczna tak bardzo,
i mój wielki błąd, bo osądziłem mylnie,
nie zważając na oczy pokryte jakby sadzą.
Czułem się jak w raju, gdy swe kły,
wbiłaś w mój tak ludzki kark,
nie zważałem na smak w ustach mdły,
choć sam poczułem się niby wrak.
Tak piękna, zza grobu uwiodłaś,
namiętnym spojrzeniem gdym słabym był,
swój przeklęty los z mym przeplotłaś,
i sprawiłaś bym wśród umarłych żył.
nie miało być przy tobie śmierci czy strachu,
żadne z nas nie miało we krwi broczyć,
a tym bardziej usnąć w marmurowym gmachu.
Pamiętasz? To było takie niewinne,
o tak, byłaś śliczna tak bardzo,
i mój wielki błąd, bo osądziłem mylnie,
nie zważając na oczy pokryte jakby sadzą.
Czułem się jak w raju, gdy swe kły,
wbiłaś w mój tak ludzki kark,
nie zważałem na smak w ustach mdły,
choć sam poczułem się niby wrak.
Tak piękna, zza grobu uwiodłaś,
namiętnym spojrzeniem gdym słabym był,
swój przeklęty los z mym przeplotłaś,
i sprawiłaś bym wśród umarłych żył.