14-01-2011, 22:14
Głód, który nigdy nie znika,
jeśli go nie zaspokoisz,
to do końca żywota ci to wytyka,
nawet jeśli na niego fochy stroisz.
Niemożliwym jest go stłumić,
choćbyś i sto lat próbował,
nie uda ci się go zgubić,
a najgorsze jeśli będziesz z nim kolaborował.
Nie zaspokoisz go też byle miłostką,
przelotną i ulotną,
będzie męczył twój umysł troską,
i z serca robił wodę niespokojną.
Wydaje się, że to najgorsza zaraza,
która powoduje byś inaczej działał,
przez niektórych traktowana jak wielka zmaza,
a on tylko chce, abyś się w końcu nażarł.
jeśli go nie zaspokoisz,
to do końca żywota ci to wytyka,
nawet jeśli na niego fochy stroisz.
Niemożliwym jest go stłumić,
choćbyś i sto lat próbował,
nie uda ci się go zgubić,
a najgorsze jeśli będziesz z nim kolaborował.
Nie zaspokoisz go też byle miłostką,
przelotną i ulotną,
będzie męczył twój umysł troską,
i z serca robił wodę niespokojną.
Wydaje się, że to najgorsza zaraza,
która powoduje byś inaczej działał,
przez niektórych traktowana jak wielka zmaza,
a on tylko chce, abyś się w końcu nażarł.