Via Appia - Forum

Pełna wersja: Vade mecum
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Vade mecum

Pod wilgotnym jeszcze stropem mrużą oczy zakochani,
festiwal lecących kropel obserwując na poduszkach.
Myślą - węzłem oplątani - co nazajutrz pozostanie,
oprócz przekroczonych granic, oprócz skrzypiącego łóżka?

Czy się uda wznieść fundament w zgliszczach zeszłonocnej burzy?
Czy kuszącym będzie dalej słodko-kwaśny posmak grzechu?
Czy pokornie zgasisz płomień? czy się w ogniu znów zanurzysz?
Czy zatopisz swoje skronie w chmurze ulotnych oddechów?

Umieraj, kwitnij na nowo - przygasaj, lecz nie na długo,
by zaraz, za moment, tuż obok - piekło prawdziwe rozpętać.
Najmilsza, bądź nieposłuszna. Gdy będziemy światu sługą
nikt - prócz skrzypiącego łóżka - nie zechce nas zapamiętać.
Hm, poddałem się w połowie. Zdecydowanie za długie wersy, 16 sylab to przegięcie. Czyta się to jak prozę bardziej niż poezję. I te rymy tak dziwnie powrzucane w środek wersu (stropem-kropel, zakochani-oplątani-granic), mało sobie języka nie połamałem Wink

Lubię Twoje wiersze, Boobic, ale tym razem spartoliłeś sprawę. IMHO, oczywiście.
Hmm no nie powiem,oryginalny wiersz,ale z oryginalnością nie idzie jakość.

Przede wszystkim:wersy są za długie. 13 zgłoskowiec jeszcze idzie przeczytać,ale tutaj to wydłużyłeś niczym msze w kościele. Rymy też są specyficzne ale mi się akurat podobają. Dobrze też,że użyłeś interpunkcji bo inaczej to już dopiero by była masakra.

Tak swoją drogą:"czy się w ogniu znów zanurzysz?"-Czy z dużej litery.

Przesłanie też może być,aczkolwiek nie powala.

3,5/5.

Pozdrawiam
X

nie jest dobrze. Zgadzam się z przedmówcami. Forma mnie przywaliła.



Pisz i komentuj.



Pozdrawiam.